O zatruciu pokarmowym wszyscy już zapomnieli, sytuacja kadrowa powoli wraca do normy - nadal nie gra jeszcze atakująca Daiana Muresan, ale wczoraj po raz drugi z rzędu była w meczowej kadrze - a zespół pewnie wygrywa. Po środowym zwycięstwie nad Pałacem Bydgoszcz w niedzielę (31 stycznia) Budowlane błyskawicznie odprawiły PTPS Piła.
W grze drużyny trenera Jacka Pasińskiego zdarzały się jeszcze przestoje, ale bez wątpienia wyglądała ona lepiej, niż w meczu z Pałacem, a zwłaszcza we wcześniejszym spotkaniu z KSZO. Trzeba jednak zauważyć, że ani przez moment zwycięstwo łodzianek nie było zagrożone - pilanki, jeśli już, to prowadziły tylko na samym początku pierwszego i drugiego seta, a gdy w drugim secie później wyszły raz na prowadzenie 21:20 to do końca partii nie zdobyły już żadnego punktu. Świetnie w zespole Pasińskiego spisywała się zastępująca Muresan Julia Twardowska, która po meczu odebrała nagrodę dla najlepszej zawodniczki spotkania. Bez zarzutu spisywała się także przyjmująca Heike Beier, która siała popłoch po drugiej stronie siatki swoimi trudnymi zagrywkami. Łodziankom doskonale udało się wyłączyć z gry ich byłą koleżenkę, atakującą PTPS Anitę Kwiatkowską, która skończyła zaledwie 8 z 33 ataków.
Oczywiście, łódzki szkoleniowiec będzie miał też uwagi do gry swoich zawodniczek, które np. w drugiej partii prowadziły 7:3, by chwilę później remisować 9:9. Na szczęście w drugiej partii, która rozpoczęła się od prowadzenia łodzianek 8:1, takiego błędu już nie popełniły. Inna sprawa, że w trzecim secie było widać, iż ich rywalki nie wierzą już w możliwość pokrzyżowania szyków faworytkom. Tym bardziej, że od uśmiechniętych łodzianek emanowała wielka pewność siebie, wzmacniana przez kolejne skutecznie kończone akcje.
Przez najbliższe dni Budowlane będą miały szansę nieco odpocząć, bo swój mecz z Pałacem Bydgoszcz, który miał odbyć się w środę, został rozegrany awansem. Na ligowe boiska łodzianki wrócą w następny poniedziałek, gdy w Atlas Arenie podejmą ostatni zespół w tabeli, Developres SkyRes Rzeszów. I będzie to doskonała okazja, by serię zwycięstw przedłużyć do czterech.
Po zwycięstwie z PTPS łódzkie zawodniczki zmniejszyły stratę do czwartego w tabeli Impela Wrocław, które dzień wcześniej gładko przegrały w Sopocie z PGE Atomem Treflem, w żadnym z setów nie przekraczając bariery dwudziestu punktów.
Budowlani Łódź - PTPS Piła 3:0 (25:18, 25:21, 25:13)
Budowlani: Vincourova 3, Beier 14, Pycia 6, Twardowska 13, Grajber 7, Polańska 11, Medyńska (libero) oraz Tobiasz, Woźniczka. Trener: Jacek Pasiński.
PTPS: Wilk 3, Babicz 5, Skorupa 4, Kwiatkowska 8, Sobczak 3, Leggs 8, Pauliukouskaya (libero) oraz Urban 3, Konieczna 1. Trener: Nicola Vettori.
Najważniejsze wydarzenia minionego tygodnia w skrócie
18 - 24 stycznia 2016 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
