Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Budżet Łodzi na 2016 rok. Co prezydent i radni wrzucą łodzianom pod choinkę w nowym budżecie?

Marcin Bereszczyński
Archiwum/Jarosław Kosmatka
Budżet Łodzi na 2016 rok ma być uchwalony podczas sesji Rady Miejskiej 30 grudnia. Kluby radnych pracują nad wprowadzeniem poprawek do projektu budżetu, zaś prezydent Hanna Zdanowska zastanawia się, które propozycje łodzian wpisać do budżetu po konsultacjach społecznych.

Za tydzień Łódź powinna mieć uchwalony budżet na 2016 rok. Można spodziewać się wielu zmian w porównaniu z projektem budżetu ogłoszonym w połowie listopada. Propozycje poprawek złożą wszystkie kluby radnych. Wiele sugestii, dotyczących zmian w projekcie budżetu, zostało zapisanych w stanowiskach poszczególnych komisji Rady Miejskiej. Propozycje zgłosiły również rady osiedli. A po konsultacjach społecznych prezydent Hanna Zdanowska zobowiązała się uwzględnić część propozycji łodzian. Trwają ostatnie prace nad prezydencką autopoprawką do projektu budżetu na 2016 rok.

Prezydent Zdanowska zapowiedziała, że będzie wsłuchiwała się w głos łodzian. Po konsultacjach budżetowych przedstawiła swoje stanowisko, w którym zapewniła, że w projekcie budżetu znajdą się propozycje przedstawione podczas konsultacji. Chodzi o szkolne i interaktywne tablice oraz sprzęt sportowy dla Szkoły Podstawowej nr 162. Będą pieniądze na zajęcia z edukacji obywatelskiej. Wpisane zostanie odmłodzenie taboru MPK. Mają być kupione i zamontowane pojemniki na psie odchody. Wymienione będą wszystkie krzyżownice torowe na Konstantynowskiej w sąsiedztwie zajezdni na Brusie. Prezydent Łodzi zobowiązała się również zapisać pieniądze na organizację aktywności fizycznej osób starszych i kobiet, a także na wykorzystanie potencjału seniorów poprzez finansowanie edukacji międzypokoleniowej.

Zadania wskazane przez mieszkańców, które nie znajdą się w budżecie, będą przekazane poszczególnym wydziałom UMŁ. Jeśli pojawią się oszczędności w wydatkach tych wydziałów, to być może zostaną zrealizowane te pominięte projekty. A jeśli i to się nie powiedzie, to łodzianie będą musieli czekać 12 miesięcy i liczyć na to, że ich propozycje znajdą się w budżecie na 2017 rok. Prezydent Zdanowska przypomniała, że łodzianie będą mogli jeszcze zgłosić swoje propozycje za pośrednictwem budżetu obywatelskiego, na który zapisano 40 mln zł. Oprócz tego rady osiedli będą mogły wydać 25 mln zł na zadania, które same wskażą.

To na pewno nie jest koniec prezydenckich poprawek. Skarbnik miasta Krzysztof Mączkowski już tydzień temu mówił, że od rana do nocy pracuje nad wprowadzeniem poprawek do projektu budżetu na 2016 rok, a dodatkowo musi zakończyć wszystkie operacje finansowe dotyczące bieżącego budżetu. Dokumentów jest tak wiele, że najczęściej można zobaczyć skarbnika z dużą walizką na kółkach, która jest wypełniona drukami. Prezydent Łodzi przedstawiła krótką listę zadań zgłoszonych przez mieszkańców, które na pewno znajdą się w budżecie. To tylko 9 propozycji, a na konsultacjach zgłoszono ich 10 razy więcej, bo aż 96. Wśród nich znalazł się m.in. remont ul. Wielkopolskiej, który rada osiedla Teofilów - Wielkopolska zgłasza od 2011 roku i za każdym razem dowiaduje się, że nie ma na to pieniędzy, a jak się znajdą, to inwestycja zostanie przeprowadzona. W tym roku sytuacja powtarza się piąty raz.

Wiele propozycji dotyczyło remontów ulic i chodników, czy budowy ośrodków rekreacji i terenów zieleni. Padł nawet wniosek, aby zwiększyć wydatki majątkowe na tereny zieleni z 8 do 15 mln zł. Magistrat przyznał, że to dobry kierunek, ale nie warto tworzyć nowych zieleńców, skoro w budżecie zabraknie pieniędzy na ich utrzymanie. Propozycja na razie upadła.

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE

Dużo propozycji dotyczyło edukacji. Łodzianie postulowali zapisanie pieniędzy na ogólnołódzki program doradztwa zawodowego dla uczniów, doposażenie pracowni przyrodniczych w szkołach, czy ustawienie progów zwalniających przy placówkach oświatowych. Padła też propozycja zwiększenia kwot na profilaktykę nastoletnich ciąż i chorób przenoszonych drogą płciową. Zwracano też uwagę na zwiększenie puli pieniędzy dla bibliotek, zwłaszcza na komputery z dostępem do internetu i nowy księgozbiór.

Aktywne, jak zwykle, było środowisko rowerzystów, które proponowało zwiększyć wydatki na ścieżki rowerowe z 5 do 15-20 mln zł. Wniosek upadł, bo miasto nie dałoby rady zbudować w ciągu roku więcej ścieżek. Łodzianie powrócili do koncepcji utworzenia muzeum transportu na Brusie. Proponowano zapisać 500 tys. zł na koncepcję architektoniczną na lata 2016-17 i 35 mln zł na realizację inwestycji w latach 2018-20. Propozycję odrzucono z powodu braku pieniędzy.

Łodzianie w konsultacjach wykazali również troskę o ubogie dzieci i młodzież. Wystąpili o zwiększenie nakładów na kolonie i obozy dla uczniów znajdujących się w trudnej sytuacji materialnej. W projekcie budżetu na 2016 rok zapisano 976 tys. zł na ten cel. W ostatnich latach nakłady spadły o połowę, bo w 2010 roku zapisano 2 mln zł. Urzędnicy uznali, że kwota poniżej 1 mln zł wystarczy na obozy i półkolonie. Łodzianie pochylili się też nad bezdomnymi. Na zapewnienie im schronienia zaplanowano 1,8 mln zł. Łodzianie wyliczyli, że przypada 386 zł miesięcznie na jedną osobę. Uważają, że powinno być dwa razy więcej, ale magistrat nie podziela tego zdania i przekonuje, że w Łodzi są też inne formy pomocy potrzebującym, z których mogą skorzystać.

Łodzianie proponowali głównie dopisanie projektów do budżetu, ale pojawiły się również propozycje wykreślenia niektórych zadań. Jedna z nich dotyczyła rezygnacji z budowy stadionu żużlowego. Powód? Ogromne koszty, jakie będzie ponosić miasto na utrzymanie tego obiektu. Magistrat nie chce wycofać się z tej inwestycji, zwłaszcza że poniósł już koszty związane z projektami tego stadionu.

Zaproponowano też zmniejszenie nakładów na budowę stadionu Widzewa i układu dróg wokół niego. Argument był silny: „Niech łódzkie drużyny piłkarskie najpierw zaczną odnosić jakieś sukcesy, wówczas będzie można inwestować w infrastrukturę. Padła też propozycja wykreślenia bezpłatnego WiFi w autobusach i tramwajach MPK, ale urzędnicy wyjaśnili, że łodzianie chętnie z niego korzystają. Postulowano wykreślić przebudowę ul. Lipiec Reymontowskich, która nie pełni żadnej funkcji komunikacyjnej, a jest tylko dojazdem do nowej siedziby ZUS. Tu też urzędnicy są nieugięci, bo przekonują, że do ZUS musi być dobry dojazd.

W konsultacjach społecznych brali udział przedstawiciele rad osiedli, którzy nie zdążyli złożyć opinii do projektu budżetu na 2016 rok. W Łodzi jest 36 rad osiedli, ale tylko 12 z nich na czas przesłało swoją opinię do komisji finansów Rady Miejskiej. Wiele spośród nich wydało pozytywną opinię i nie zaproponowało zmian. Ale większość osiedlowych radnych chciałaby podrzucić łodzianom pod choinkę kilka zmian w projekcie budżetu.

Rada osiedla Radogoszcz wnioskowała o przedłużenie ul. Studzińskiego do Okoniowej. Znacznie kosztowniejszy projekt zaproponowała rada osiedla Wzniesień Łódzkich. Proponuje przebudowę ul. Moskule od Okólnej do granic miasta. Przebudowa jest konieczna, aby uruchomić tam komunikację busową, współfinansowaną przez gminę Stryków. Ulica jest wykorzystywana jako objazd w przypadku zamknięcia Strykowskiej, a później ma być alternatywą dla kierowców, gdy Strykowska będzie przebudowywana. Radni proponują na ten cel 2,4 mln zł.

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE

Rada osiedla Nowosolna czuje się oszukana, bo po raz kolejny w projekcie budżetu nie zapisano pieniędzy na obwodnicę Nowosolnej i remont ulic Pomorskiej, Wiączyńskiej i Brzezińskiej, a także przebudowę i usprawnienie ruchu na rynku w Nowosolnej. Radni osiedlowi narzekają, że doszło do marginalizacji obrzeży miasta i proszą radnych miejskich, aby to wreszcie zmienić. W podobnym duchu wypowiedziała się rada osiedla Mileszki, ponieważ w projekcie budżetu nie znalazła się żadna inwestycja poprawiająca standard i warunki życia mieszkańców tego osiedla.

Rada osiedla Karolew - Retkinia zaproponowała wpisanie do budżetu zadań, które należą do Zarządu Dróg i Transportu. W pierwszej kolejności wskazała remont kładki dla pieszych nad Wyszyńskiego na wysokości ul. Hubala i Tomaszewicza. Radni wnioskują też o remont nawierzchni na Karolewskiej od Bandurskiego do Wileńskiej, a także na Bratysławskiej od Wileńskiej do Waltera-Jankego. Chcą na tym ciągu prostych chodników i uporządkowania terenu po dawnej pętli tramwajowej przy Bratysławskiej. Zwracają się również o naprawę nawierzchni parkingu przy Bratysławskiej w pobliżu XXVI LO.

Liczne propozycje zmian w projekcie budżetu zaproponowały komisje Rady Miejskiej. Wiele z nich ma szansę zostać wpisana do projektu budżetu w prezydenckiej autopoprawce wraz z częścią propozycji łódzkich rad osiedli.

Radni z komisji promocji zwrócili się do prezydent Zdanowskiej o zabezpieczenie w budżecie pieniędzy na działania promocyjne. Radni wpisali propozycje w hierarchii ważności. W pierwszej kolejności chcą 160 tys. zł na World Communication Forum Davos w Łodzi, na Galę Ambasadorów Kongresów Polskich chcą 150 tys. zł, na Międzynarodowy Kongres Turystyki Przemysłowej - 270 tys. zł, na organizację study tour i study press - 30 tys. zł, na okolicznościowe materiały promocyjne, zwłaszcza dla uczestników Światowych Dni Młodzieży - 140 tys. zł, na program rozwoju i promocji - 80 tys. zł, na jubileuszowe obchody współpracy z miastami partnerskimi - 50 tys. zł, na organizację IV Forum Miast Partnerskich - 90 tys. zł, na przekazanie Odessie symboli Łodzi - 60 tys. zł.

Komisja ds. budżetu obywatelskiego ma jedną propozycję, ale za 2,35 mln zł. To pieniądze na parki kieszonkowe i Ogrody Karskiego. Komisja kultury wnioskuje natomiast o podwyżki dla pracowników muzeów i galerii (500 tys. zł), domów kultury (280 tys. zł). Komisja zwraca się też o dodatkowe 700 tys. zł na teatr „Pinokio” i dodatkowe 1,4 mln zł na działalność wszystkich teatrów. Z kolei komisja sportu zwraca się o podłogę mobilną dla Społem Łódź za 400 tys. zł i budowę obiektów sportowych przy Minerskiej. Komisja ds. transportu ma 4 prośby.

Pierwszy dotyczy zagwarantowania pieniędzy na projekt i wykup terenów pod budowę ul. Wydmowej (400 tys. zł). Kolejny dotyczy dokumentacji na remont torowisk, zwłaszcza na Wojska Polskiego i Aleksandrowskiej. Trzeci odwodnienia Centralnej, Rysiej i Dojazdowej, a ostatni to 120 tys. zł na projekt ul. Liściastej. Z kolei komisja planu przestrzennego zwróciła się o zapewnienie pieniędzy na elektroniczny program obiegu dokumentów związanych z uchwalaniem miejscowych planów zagospodarowania. Wnioskuje też o 1 mln zł więcej na naprawy konserwatorskie. Zwraca uwagę na konieczność wpisania do budżetu pieniędzy na dokumentację związaną z modernizacją ul. Wojska Polskiego.

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE

Te wszystkie propozycje będzie musiała rozważyć prezydent Hanna Zdanowska i służby finansowe magistratu. A to nie koniec, ponieważ tradycją jest, że poprawki do budżetu składają kluby radnych. Klub radnych SLD, jak co roku, przeprowadził własne konsultacje społeczne. Odbyły się spotkania ze środowiskami oświaty, sportu, prawa i radami osiedli. Najwięcej uwag dotyczyło funkcjonowania komunikacji miejskiej i sygnalizacji świetlnej. Jako problem wskazano brak miejsc parkingowych, edukację.

Łodzianie wyrazili obawę przed likwidacją gimnazjów i wskazali na konieczność poprawy stanu dróg i chodników. Przewodniczący klubu SLD Sylwester Pawłowski zapowiedział, że będzie starał się wpisać do budżetu pieniądze na budowę parkingu wielopoziomowego. SLD chce też większych pieniędzy dla środowiska oświaty, ale nie tylko dla nauczycieli, lecz również dla pracowników administracji. Więcej pieniędzy chce dać pracownikom PUP i MOPS.

Chodzi głównie o dodatki motywacyjne. SLD chce zaproponować przebudowę ul. Lodowej od Przybyszewskiego do Lodowej, o co mieszkańcy dopominają się od lat. Lewica chce też zapytać o celowość budowy woonerfów, które odbierają miejsca parkingowe i utrudniają skomunikowanie. Sylwester Pawłowski podkreśla, że propozycje musi skonsultować z prezydent Łodzi, aby nie wywrócić głównej osi założeń budżetu.

Opozycja z PiS od miesiąca zbiera propozycje poprawek, które zamierza przedstawić 30 grudnia podczas sesji budżetowej Rady Miejskiej. Przewodniczący klubu radnych PiS Marek Michalik nie chce mówić o konkretach, bo zamierza tuż przed sesją budżetową spotkać się w tej sprawie z prezydent Zdanowską. PiS na pewno będzie walczyć o większe kwoty na imprezy kulturalne i kulturę w ogóle. Rok temu zgłosił listę 30-40 ulic gruntowych do naprawy, ale nie zostały wyremontowane. PiS spróbuje wpisać je do budżetu na 2016 rok. Marek Michalik zapowiada, że jego klub zaproponuje poprawki zgłaszane radnym przez mieszkańców. Liczy na to, że prezydent Łodzi zapisze w budżecie chociaż część zadań zaproponowanych przez opozycję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki