Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Budżet obywatelski w Łodzi: trwa wielkie liczenie głosów

Matylda Witkowska
Głosy liczą wszyscy pracownicy Biura Partycypacji Społecznej Urzędu Miasta Łodzi
Głosy liczą wszyscy pracownicy Biura Partycypacji Społecznej Urzędu Miasta Łodzi facebook.com
Trwa liczenie głosów, złożonych na pierwszy w Łodzi budżet obywatelski. Projekty wybrane przez łodzian mają być znane w przyszłym tygodniu.

Głosy liczą wszyscy pracownicy Biura Partycypacji Społecznej Urzędu Miasta Łodzi. - Już teraz wiadomo, że liczba głosów będzie większa od podawanej w niedzielę o wiele tysięcy - mówi Marcin Masłowski, rzecznik prasowy prezydenta Łodzi.

Liczenie przebiega bez problemów. Nie wykryto przypadków oszustwa, poza ośmioma osobami, które jeszcze w czasie głosowania zauważyły, że ktoś wykorzystał ich numer PESEL. - Te przypadki zgłosimy do prokuratury - zapewnia Masłowski.

Urząd Miasta ma czas na podliczenie głosów i podanie wyników do 15 października. - Chcemy jednak zrobić to wcześniej - mówi Masłowski.

Według wstępnych wyników, w głosowaniu wzięły udział 109. 442 osoby. Dane te nie uwzględniały wszystkich głosów, złożonych do urn.

W ramach budżetu obywatelskiego łodzianie mieli do wydania 20 mln zł. Każdy mieszkaniec, który zebrał poparcie 15 osób, mógł zgłosić własny projekt. W sumie zgłoszonych zostało 906 wniosków na łączną kwotę pół miliarda złotych. Po odrzuceniu niespełniających warunków formalnych, zostało ich 762.

Wśród nich były projekty ogólnomiejskie, takie jak np. uspokojenie ruchu w rejonie ulicy Piotrkowskiej czy zwiększenie częstotliwości autobusów nocnych, oraz projekty dzielnicowe, np. remonty szkół, boisk szkolnych czy osiedlowych chodników. Głosować można było osobiście lub przez internet.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki