Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bundesliga. Lewandowski pobił rekord, ale Niemców nie zachwycił. Chwali go za to trener Bayernu [OPINIE]

Jakub Niechciał
fot. UWE KRAFT via www.imago-images.de/Imago Sport and News/East News
Bramka zdobyta w piątkowym meczu Bayernu Monachium z Wolfsburgiem (4:0) była 43. zdobytą przez Roberta Lewandowskiego w Bundeslidze w 2021 roku, dzięki czemu Polak poprawił osiągnięcie Gerda Muellera. Niemieckie media nie były jednak pod wielkim wrażeniem jego gry, wystawiając mu - z dwoma wyjątkami - słabsze oceny.

"Słabsze" to może zbyt mocno powiedziane, bo ktoś inny mógłby być z takich zadowolony (zwłaszcza Krzysztof Piątek, którego Hertha Berlin planuje wystawić na sprzedaż tej zimy). Znakomitymi występami w mijającym roku Lewandowski sam sobie jednak zawiesił poprzeczkę znacznie wyżej. Niewiele zresztą brakowało, a potknąłby się na ostatniej prostej, bo swojego gola strzelił w piątek dopiero w 88. minucie, wykorzystując podanie głową Jamala Musialy.

Pobił tym samym rekord Muellera, który w 1972 roku zdobył 42 bramki w Bundeslidze. Wyrównał również osiągnięcie Crisiano Ronaldo, który w 2013 roku trafiał do siatki (we wszystkich rozgrywkach) 69 razy.

W pomeczowych komentarzach niemieckie media piszą jednak nie tylko o rekordach, ale również o rosnące frustracji Lewandowskiego, spowodowanej nieskutecznością. Wspomina o niej choćby dziennik "Abendzeitung", który wyliczył Polakowi cztery zmarnowane okazje. Dziennik ocenił jego grę na 3 (przeciętnie - najwyższą notą jest w Niemczech "jedynka").

Identyczną notę snajper Bayernu otrzymał w serwisie "Goal.com". "W pierwszej połowie miał tylko 15 kontaktów z piłką. Ostatecznie strzelił jednak 43. gola w roku" - czytamy w uzasadnieniu.

Na 2,5 ocenił Lewandowskiego serwis "Sport.de". W komentarzu uzasadnił, że ten musiał długo czekać na swojego gola, a wcześniej nie udało mu się go strzelić i głową i nogą z dziesięciu metrów. "Strzelił za wysoko nawet wtedy, gdy był wolny przed pustą bramką" - dodał autor tekstu.

Wyższą notę Polak otrzymał w "Bildzie", który dał mu za mecz z Wolfsburgiem "dwójkę". Otrzymało ją jeszcze czterech innych piłkarzy Bayernu. Na "jedynkę" zasłużył tym razem tylko Thomas Mueller.

Najlepiej, bo na 1. (klasa światowa) ocenił Lewandowskiego portal "Sportbuzzer". "Na początku meczu był niezadowolony, ale na koniec strzelił dziewiętnastego gola w tym sezonie i pobił kolejny rekord Gerda Muellera" - podsumował.

Postawę swojego podopiecznego docenił za to Julian Nagelsmann. - Jestem bardzo zadowolony z Roberta, to był sensacyjny gol. Strzelił go w dodatku swoją słabszą nogą - podkreślał trener Bawarczyków, cytowany przez "spox.com".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki