Burmistrz Błaszek w oficjalnej korespondencji zarzuca sieradzkiemu magistratowi, że urząd nie był przygotowany do zorganizowania dla niego dnia w fotelu prezydenta. Druga strona odpiera zarzuty podkreślając, że zaproponowała dwa terminy, na które burmistrz Błaszek się nie zgodził.
Michał Sitarek z działu promocji w sieradzkim magistracie informuje, że pierwszym terminem był 1 marca, bo - zgodnie z obietnicą prezydenta Sieradza - osoba, która wygrała licytację, miała też uczestniczyć w inauguracji sieradzkiej geotermii.
„Dzień w fotelu prezydenta Sieradza licytowany był już trzykrotnie. Dwa razy zasiedli w nim najmłodsi mieszkańcy Sieradza, stąd też był on organizowany w taki sposób, by był jak najbardziej atrakcyjny z perspektywy młodego człowieka. Poprzedzony był zawsze rozpoznaniem zainteresowań osoby, która miała zasiąść w fotelu prezydenta” - pisał pod koniec stycznia do burmistrza Rajewskiego Michał Sitarek.
W tej samej wiadomości sieradzki urzędnik poprosił o przedstawienie oczekiwań, jakie w ramach wygranej ma Karol Rajewski. Burmistrz Błaszek w odpowiedzi napisał, że „z państwa wiadomości wynika, iż nie jesteście i nie byliście zupełnie przygotowani na zorganizowanie dnia w fotelu prezydenta Sieradza”. Rajewski napisał też, że przemyśli swoje oczekiwania i je prześle.
Pod koniec lutego Michał Sitarek napisał do Karola Rajewskiego, że sieradzki magistrat nie otrzymał od burmistrza wytycznych odnośnie dnia prezydenta. Urzędnik zaproponował dwa terminy - 1 i 6 marca. I godziny od 10 do 15.30.
Tego samego dnia Rajewski przesłał swoje oczekiwania. Chciał m.in. symbolicznie przejąć sieradzki urząd od wiceprezydenta Rafała Matysiaka. Ponadto jednym z elementów wizyty miało być mianowanie Jacka Walczaka, byłego prezydenta Sieradza, a obecnie sekretarza Błaszek, na symbolicznego wiceprezydenta Sieradza.
Rajewski chciał też spotkać się z osobami promującymi pomysł wprowadzenia budżetu obywatelskiego w Sieradzu i z Młodzieżową Radą Miasta Sieradza. Burmistrz Błaszek poprosił ponadto o zorganizowanie spaceru po zrewitalizowanej części Sieradza, krótkiego spotkania z mediami, pracownikami magistratu i mieszkańcami. Wskazał, że chce być cały dzień a nie pół dnia, oraz datę 8 marca.
Ostatecznie sieradzki magistrat zaprosił Karola Rajewskiego po odbiór wygranej po jesiennych wyborach samorządowych. Dlaczego?
- Nie chcemy angażować wygranej w licytacji WOŚP w jakąkolwiek kampanię polityczną - mówi Michał Sitarek.
ZOBACZ |Wydarzenia minionego tygodnia w Łódzkiem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?