Burmistrz Łęczycy wzywa Energę, by przestała dręczyć ludzi

Pod koniec października wielu klientów firmy Energa z Łęczycy i gmin powiatu łęczyckiego, którzy latem otrzymali zawyżone w skutek błędu faktury za prąd, otrzymało wezwania do ich zapłaty.

- Co ja mam z tym zrobić? - mówi zdenerwowany Andrzej Estal, mieszkaniec gminy Łęczyca, którego Energa wezwała do zapłaty... 4204 złotych. - Firma zapewniała nas, że wyjaśniła sprawę zawyżonych faktur. Tymczasem przysyła ludziom wezwania do zapłaty.

- Jakim cudem w mieszkaniu, które córka dopiero kupiła, i jeszcze stoi puste, pobrano prądu za 1000 złotych? - dodaje Andrzej Olczyk z Łęczycy. - W lokalu od grudnia nikt nie mieszka, rachunki były zerowe, poza jednym miesiącem, w którym był remont i zużyto 25 kilowatów. Tymczasem przysłano nam fakturę na 1000 złotych!

- Niestety, w konsekwencji ostatniego błędu z sierpnia, do niektórych klientów z powiatu łęczyckiego dotarły w ostatnich dniach wezwania do zapłaty zamiast korekty faktur - przyznaje Jakub Dusza z biura prasowego grupy Energa. - To incydentalny błąd, który dotyczy tylko części klientów, którzy dostali zawyżone rachunki. Wezwania do zapłaty klienci powinni potraktować jako bezzasadne. Serdecznie przepraszamy.

Burmistrz Łęczycy Krzysztof Lipiński stracił cierpliwość i wystosował apel, w którym wzywa Energę do zaprzestania nękania mieszkańców miasta.

- Pomimo komunikatów i deklaracji o zaistniałej sytuacji, za którą odpowiedzialna jest awaria systemu po stronie Energa Obrót, do mieszkańców naszego miasta wciąż trafiają błędne wezwania do zapłaty - wyjaśnia Jakub Pietkiewicz, pełnomocnik burmistrza ds. komunikacji społecznej i promocji. - Można zrozumieć błąd, ale nie można zrozumieć, czemu Energa wysyła dalej błędne faktury. Proces wysyłki dokumentów powinien zostać wstrzymany niezwłocznie po wykryciu awarii.

Źródło: TTV/X-news