Burza i wichura nad Pabianicami. Chwile grozy w Pabianicach. Nad miastem przeszła potężna burza ZDJĘCIA

Potężna nawałnica przeszła nad miastem. Strażacy interweniowali setki razy. Drzewa upadały na ulice w całym mieście, niszczył samochody. Ulicami płynęły potoki.

Oszacowanie strat i usunięcie skutków zajmie kilka dni. Strażacy intensywnie pracują.

Miejscami chodniki są tak zawalone konarami drzew, że nie da się przejść. Tak jest m.in. na ulicach Narutowicza, Moniuszki (tu drzewo wyrwane zostało razem z chodnikiem i krawężnikiem), Kościuszki (latarnia runęła nieopodal Miejskiego Ośrodka Kultury). Przywalone drzewami samochody stoją m.in. na osiedlu przy ul. Wyspiańskiego i przy Pabian-medzie - tu na terenie za apteką kilka potężnych drzew nawałnica wyrwała razem z korzeniami. Runęło też drzewo przy Lumileds, na skrzyżowaniu ulic Konstantynowskiej i Warszawskiej i przy kościele św. Mateusza.

- Ul. Moniuszki, od Cichej do Matejki, została chwilowo zamknięta. Służby usuwają powalone drzewa, dlatego do zakończenia prac jest tymczasowy objazd dla autobusów 4,6 i T oraz chwilowo nieczynny przystanek Moniuszki/Konopnickiej. Na ul. Moniuszki i Kilińskiego są największe utrudnienia w ruchu - informuje Aneta Klimek, rzecznik prasowy prezydenta.

Dla bezpieczeństwa mieszkańców Urząd Miejski w Pabianicach pozamykał parki i skwery.

- Nie ma poważniejszych strat w miejskich placówkach oświatowych, poza drobnymi zalaniami. Najbardziej ucierpiał park przy Szkole Podstawowej nr 9 – uszkodzonych jest ponad 30 drzew i ogrodzenie. ZGM usuwa przewrócone drzewa na terenie posesji, ale nie odnotowano uszkodzenia budynków. MOSiR poinformował o lekkim uszkodzeniu dachu hali tenisowej przez powalone drzewo - dodaje Aneta Klimek.

Miasto przeznaczyło 40 tys. rezerwy „kryzysowej” na usuwanie skutków wczorajszej nawałnicy. W pierwszej kolejności będą udrażniane zatarasowane przez drzewa drogi dojazdowe i wyjazdy z osiedli.

- Służby miejskie pracują pełną parą, dodatkowo wyszły zlecenia dla firm zewnętrznych. Ponawiamy prośbę, żeby nie wchodzić do miejskich parków. Zostały zamknięte do czasu uporządkowania terenu, przeglądu drzewostanu i usunięcia zagrożenia dla spacerujących - podkreśla rzeczniczka miasta.