
Ponad godzinę trwała przerwa w meczu piłkarek TME Grot SMS Łódź w Ząbkach. Powodem było oberwanie chmury i niebezpieczna burza nad stadionem. W Ząbkach odbyło się półfinałowe spotkanie Pucharu Polski. TME Grot SMS Łódź mierzył się z niepokonanym mistrzem Polski Górnikiem Łęczna.
Podopieczne trenera Marka Chojnackiego zaczęły zdenerwowane i już w 3 minucie po prostym błędzie straciły gola. Po wrzutce na pole karne łodzianek, zderzyły się bramkarka Monika Sowalska z Magdaleną Dragunowicz. Piłkę przejęła była zawodnikczka SMS Nikola Karczewska i strzeliła do pustej bramki. Dla Nikoli to bardzo ważna bramka, bo jest wychowanką Ząbkovii Ząbki.
Po kwadransie gry było już 2:0 po strzale reprezentantki Eweliny Kamczyk. Nasza bramkarka nie sięgnęła dośrodkowania, piłka trafiła do kadrowiczki i drugi stracony gol stał się faktem. Osiem minut później mecz został przerwany. Nad stadionem nastąpiło oberwanie chmury, słychać było wyładowania atmosferyczne. Ponad godzinę trwała przerwa w grze.