Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Była pracownica Urzędu Skarbowego skazana za nadużycie bo podpowiadała jak uniknąć kary

Jolanta Jeziorska
Wojciech Matusik / archiwum Polska Press
Była pracownica skarbówki usłyszała skazujący wyrok za to, że instruowała, jak wykazać pochodzenie dochodów nieujawnionych.

Była już pracownica Urzędu Skarbowego w Zduńskiej Woli została skazana na rok więzienia w zawieszeniu na 3 lata i 3-letni zakaz wykonywania zawodu funkcjonariusza publicznego za przekroczenie uprawnień i nadużycia, jakich dopuściła się gdy pracowała w Urzędzie Skarbowym. Kobieta pomagała korygować znajomym zeznania podatkowe gdy orientowała się, że wpisane tam kwoty są dla nich niekorzystne.

CZYTAJ TEŻ: Mafia paliwowa w Łódzkiem. Urząd Kontroli Skarbowej sprawdza firmy z regionu

- Podczas kontroli instruowała jednego z petentów, co ma robić, by uniknąć kar. Chodziło o nieujawnione w zeznaniu podatkowym dochody. Chodziło o to, żeby podatnik mógł wykazać pochodzenie niektórych dochodów na przykład darowiznami, co pozwoli zmniejszyć zobowiązania podatkowe - wyjaśnia Tomasz Sukiennik, Prokurator Rejonowy w Zduńskiej Woli.

Nie wiadomo, czy to był jednorazowy wybryk kobiety, czy proceder uprawiała przez dłuższy czas. Akurat tym razem miała pecha, ponieważ ktoś nagrał, co robi i w jaki sposób rozmawia z jednym z klientów. Nagranie było koronnym dowodem w sprawie. Wszystko wydarzyło się w 2012 roku. Wówczas zawiadomienie do prokuratury w tej sprawie złożyli pracodawcy zduńskowolanki, czyli Urząd Skarbowy i Izba Skarbowa. Wyrok w sprawie zapadł we wrześniu. Kobieta skazana została z 1 i paragrafu art.231 kodeksu karnego, które mówią: § 1. Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego,podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. § 2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10. Ani w Urzędzie Skarbowym ani w Izbie Skarbowej sprawy komentować nie chcą.

CZYTAJ TEŻ: Urząd Kontroli Skarbowej w Łodzi na tropie zatajonych dochodów

- Wyrok o którym mowa dotyczy byłego pracownika urzędu skarbowego i byłego funkcjonariusza publicznego. Pracownik urzędu sam złożył wypowiedzenie z pracy i z dniem 24 czerwca 2016 roku na mocy porozumienia stron umowa o pracę została rozwiązana - informuje Agnieszka Pawlak, rzecznik Prasowy Izby Administracji Skarbowej w Łodzi.- Dyrektor Izby Administracji Skarbowej w Łodzi nie jest uprawniony do komentowania wyroku niezawisłego sądu i odnoszenia się do sytuacji i położenia osoby prywatnej, nie związanej już z jednostkami Administracji Skarbowej - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki