Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Caritas Archidiecezji Łódzkiej zakupiła pierwsze domki dla uchodźców z pomysłu abp. Grzegorza Rysia. Staną na terenie kościelnym

Matylda Witkowska
Matylda Witkowska
Caritas zależało na zbudowaniu osiedla w lokalizacji przyjaznej, umożliwiającej mieszkańcom integrację społeczną i łatwy dojazd do pracy. Dlatego zrezygnowała z kolejnych starań o miejską działkę i postanowiła ustawić domki na własnym terenie i bez kontrowersyjnej bonifikaty.
Caritas zależało na zbudowaniu osiedla w lokalizacji przyjaznej, umożliwiającej mieszkańcom integrację społeczną i łatwy dojazd do pracy. Dlatego zrezygnowała z kolejnych starań o miejską działkę i postanowiła ustawić domki na własnym terenie i bez kontrowersyjnej bonifikaty. materiały prasowe Caritas
Caritas Archidiecezji Łódzkiej kupiła pierwsze domki dla uchodźców i potrzebujących. Wiadomo już, że staną na terenie kościelnym.

Mimo sprzeciwów mieszkańców dwóch kolejnych łódzkich osiedli wymyślone przez arcybiskupa Grzegorza Rysia domki dla uchodźców i polskich potrzebujących jednak powstaną. Caritas Archidiecezji Łódzkiej zamówiła w zeszłym tygodniu pierwsze cztery domki.

- Chcemy, by pierwsza rodzina wprowadziła się do nich na święta Bożego Narodzenia. Jeśli nie zdążymy, to będzie to w styczniu przyszłego roku – mówi Tomasz Kopytowski, dyrektor łódzkiej Caritas.

Organizacja nie zdradza lokalizacji, w której staną domki. Zapadła jednak decyzja, że będą one ustawione na kościelnym gruncie. W ten sposób odpadł problem szukania nowej miejskiej lokalizacji i kolejnych protestów.

Jednak domki okazały się dużo droższe niż zakładano. Wiosną ich koszt szacowano na 65 tys. zł, latem już na 160 tys. z wyposażeniem. Teraz Caritas zapłaciła po 200 tys. zł za sztukę. To pochłonęło większość zgromadzonego na ten cel budżetu w wysokości 1,25 mln zł.

- Dalsze decyzje zależeć będą od dostępności środków – przyznaje Tomasz Kopytowski.

Z pomysłem budowy 10 domków dla uchodźczyń z Ukrainy, a później dla polskich samotnych matek z dziećmi i osób wychodzących z bezdomności, wyszedł wiosną abp łódzki Grzegorz Ryś. Miała to być materialna pamiątka jubileuszu stulecia diecezji łódzkiej. Całoroczne, gotowe domki o powierzchni 35 mkw. miały stanąć do jesieni. Biskup obiecał sfinansować dwa domki, pieniądze na trzeci dał sam papież Franciszek. Ogłoszono też zbiórkę wśród wiernych. W projekt włączyła się Łódź - miasto postanowiło sprzedać Kościołowi z bonifikatą uzbrojoną działkę na Radogoszczu.

Jednak mieszkańcy osiedla sprzeciwili się, nie chcąc mieć u siebie uchodźców ani bezdomnych. Dlatego miasto wybrało inną działkę, przy ul. Pienistej na Retkini. Ale tam sytuacja powtórzyła się – mimo akceptacji rady osiedla mieszkańcy zaprotestowali. Część zwracała uwagę na bardzo niską cenę transakcji – zaledwie nieco ponad 6 tys. zł czyli 1 proc. wartości działki.

Caritas zależało na zbudowaniu osiedla w lokalizacji przyjaznej, umożliwiającej mieszkańcom integrację społeczną i łatwy dojazd do pracy. Dlatego zrezygnowała z kolejnych starań o miejską działkę i postanowiła ustawić domki na własnym terenie i bez kontrowersyjnej bonifikaty.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Czy warto kupować dzisiaj mieszkanie?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki