Stary Rynek to dzisiaj jeden wielki plac budowy. Dlatego z jednej strony można było tam spotkać robotników, a z drugiej archeologów Uniwersytetu Łódzkiego, którzy pracowali na całej płycie rynku. Co istotne, choć Stary Rynek to serce dawnej Łodzi, to do tej pory ani on, ani pobliskie, dochodzące do niego ulice nie były badane pod kątem archeologicznym. Dopiero teraz to się zmieniło. Co odkryli archeolodzy?
Studnia publiczna i plomby ołowiane
- Największym znaleziskiem było odkrycie dawnej studni publicznej, którą widać na archiwalnych zdjęciach. Poza nią archeolodzy znaleźli ślady użytkowania rynku przez pięć wieków. Były to m.in. pozostałości po piwniczkach, kramach, okop z II wojny światowej oraz szczątki murów nieistniejącej, południowej pierzei rynku. Do tego doliczyć należy ponad tysiąc przedmiotów, z których przeszło połowa to rzeczy związane z handlem: ołowiane plomby, czyli rodzaj znaku towarowego, wykorzystywane na kolei, poczcie, w podatkach, młynach czy wojsku – mówi Agnieszka Kowalewska-Wójcik, dyrektor Zarządu Inwestycji Miejskich w Łodzi.
Naboje, pociski, łuski i biżuteria
Ponadto natrafiono na ołowiane naboje, pociski i łuski, fragmenty sztućców, ceramikę, szkło, biżuterię, aplikację i guziki.
- Już dziś wyniki badań archeologicznych wskazują, że Stary Rynek był miejscem, w którym spotykali się i handlowali przedstawiciele różnych kultur z wielu grup społecznych – przyznaje Magdalena Majorek z Uniwersytetu Łódzkiego.
Znalezione eksponaty trafiły do Pracowni Datowania i Konserwacji Zabytków w Instytucie Archeologii Uniwersytetu Łódzkiego. Jest to wyjątkowe laboratorium w skali kraju. Wyróżnia się tym, że oprócz konserwacji eksponatów odbywa się tam datowanie luminescencyjne kafli, cegieł, zabytkowej ceramiki i innych przedmiotów wykonanych z gliny.
Odkrycia zobaczymy na wystawie
W pracowni UŁ trwa zabezpieczanie zabytków przed dalszą destrukcją i przygotowanie ich do ekspozycji. Przedmioty są mierzone i ważone, a niektóre z nich dodatkowo poddawane analizie, aby ustalić z jakiego surowca zostały wykonane. Dla każdego z zabytków dobierane są metody służące zabezpieczeniu przed dalszym zniszczeniem. Wykonywana jest też dokumentacja fotograficzna. W pracowni stosowane są metody chemiczne i mechaniczne służące oczyszczeniu znalezisk ze szkodliwych produktów korozji. Po oczyszczeniu zostaną na nie nałożone powłoki zabezpieczające i będą mogły być eksponowane – wyjaśnia Małgorzata Loeffler z Zarządu Inwestycji Miejskich w Łodzi.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?