Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Centrum papieskie w Łodzi. Zabytkowa tkalnia ma być remontowana [ZDJĘCIA]

Wiesław Pierzchała
Jest szansa na uratowanie papieskiej tkalni w Łodzi. Chodzi oczywiście o tkalnię w imperium Karola Scheiblera na Księżym Młynie, którą pierwotnie nazywano Nową Tkalnią, ale od czasu pamiętnej wizyty Jana Pawła II 13 czerwca 1987 r . wszyscy nazywają ją tkalnią papieską. Niestety, budynek niszczeje od wielu lat.

Najpierw "wypatroszono" ją pod przyszłą inwestycję, potem nękali ją złomiarze, skutkiem czego zawalił się dach. Na koniec w maju 2012 r. w tkalni wybuchł groźny pożar, który poczynił kolejne spustoszenia. Dzisiaj zostały po niej jedynie mury zewnętrzne i wygląda, jakby była naturalnym plenerem do filmu wojennego.

Właścicielem tkalni jest firma Opal Property Developments (kapitał australijski). Jak się dowiedzieliśmy, wreszcie zapaliło się światełko w tunelu, bo inwestor przymierza się do ratowania tkalni i jej otoczenia.

- Pracujemy nad koncepcją obejmującą teren Nowej Tkalni i Posiadła. Projekt będzie miał charakter wielofunkcyjny: mieszkaniowo-biurowo-handlowo-usługowy - mówi Dorota Urawska z Opal Property. - W projekcie przewidziano miejsce na Centrum Papieskie zgodnie z zapisami w aktualnych warunkach zabudowy wydanych dla tego obszaru. Ponieważ wciąż jesteśmy w procesie planistycznym, dlatego na tę chwilę nie możemy podać bardziej szczegółowych informacji - dodaje Dorota Urawska.

Nieco więcej światła na te plany rzucają służby konserwatorskie. - Po paru latach zastoju w sprawie tej nareszcie zaczęło się coś dziać - podkreśla Wojciech Szygendowski, wojewódzki konserwator zabytków w Łodzi. - Ze strony inwestora podjęto pierwszą próbę działań projektowych. Stąd prace pomiarowe i inwentaryzacyjne na terenie zabytkowej nieruchomości. Z moich informacji wynika, że na terenie tkalni ma powstać outlet odzieżowy. W przyszłym tygodniu przyjadą do Łodzi z zagranicy właściciele tej nieruchomości, co może przybliży nas do podjęcia ważnych decyzji odnośnie do jej przyszłości - mówi Wojciech Szygendowski.

Wcześniej służby konserwatorskie przeprowadziły inspekcję i nakazały właścicielowi wykonanie prac zabezpieczających. Niestety, prace te - jak twierdzi Wojciech Szygendowski - nie zostały wykonane. Dlatego sprawa trafiła do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w Warszawie, które ma rozstrzygnąć spór. Na szczęście, tkalnia z otoczeniem mają opiekę prawną, bo zostały wpisane do rejestru zabytków.

- Do rejestru wpisaliśmy to, co zostało z tkalni, czyli jej obwodowe mury zewnętrzne w kształcie litery "U", a także budynki maszynowni, kotłowni i portierni z bramą wjazdową - wyjaśnia Piotr Ugorowicz z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Łodzi.

Tkalnia Scheiblera to jedna z wizytówek dawnej Łodzi, mająca dużą wartość historyczną i - po wizycie Ojca Świętego - symboliczną. Została zbudowana w latach 1898 - 1899 na Księżym Młynie u zbiegu ul. Kilińskiego i Tymienieckiego. Miała 200 m szerokości i 180 m długości. Wtedy była to największa i najnowocześniejsza tkalnia w Królestwie Polskim i jedna z najpotężniejszych w cesarstwie rosyjskim. Została zbudowana w stylu eklektycznym z akcentami neorenesansu. Jej fasada ma bogatą dekorację - z gzymsami, płycinami i attyką schodkową. Budowa kosztowała 2 mln rubli. Po II wojnie światowej tkalnia została przejęta przez państwo i weszła w skład nowego giganta: Zakładów Przemysłu Bawełnianego im. Obrońców Pokoju "Uniontex".

13 czerwca 1987 r. z łódzkimi włókniarkami spotkał się tam papież Jan Paweł II. Po przełomie w 1989 r. tkalnia kilka razy zmieniała właścicieli. Kupiła ją znana łódzka firma budowlana Varitex, aby szybko sprzedać firmie Leclerc (kapitał francuski), która miała postawić tam hipermarket. Tkalnia została "wypatroszona" i przygotowana pod nową inwestycję, do której jednak nie doszło. Obiekt stał pusty, wkrótce runął dach i zabytek zamienił się w pobojowisko. Nowym nabywcą nieruchomości została firma Opal Property Developments, która odnowiła i zamieniła na lofty potężną przędzalnię Scheiblera na Księżym Młynie. Niestety, tkalnia cały czas stoi pusta i popada w ruinę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki