Cezary Grabarczyk: Będę namawiał Hannę Zdanowską, aby wróciła do sztabu KO

Cezary Grabarczyk stwierdził, że też był zaskoczony wyborem Tomasza Zimocha na lidera łódzkiej listy Koalicji Obywatelskiej. Dodał też, że całą sprawę niezręcznie mu komentować, bo w wersji przygotowanej przez Hannę Zdanowską to właśnie on był liderem łódzkiej listy.
- Polityka to jest gra zespołowa i jeśli zespół uznał, że powinien startować z okręgu piotrkowskiego, to startuję właśnie stamtąd - stwierdził Cezary Grabarczyk. Zadeklarował też, że będzie namawiał Hannę Zdanowską, aby wróciła do sztabu wyborczego Koalicji Obywatelskiej. Prezydent Łodzi odeszła ze sztabu wyborczego KO, po tym jak w ubiegłym wtorek zarząd krajowy Platformy Obywatelskiej ustalając czołówki list wyborczych, na czele łódzkiej listy umieścił komentatora sportowego Tomasza Zimocha.

Jeśli chodzi o główny wątek konferencji, Cezary Grabarczyk stwierdził, że gdyby rząd PiS zgodnie z harmonogramem realizował budowę drogi ekspresowej S14, dziś byłaby oddawana do użytku, a nie rozpoczynałaby się jej budowa. – Plaża na budowie dróg, PiS nie potrafi budować dróg, to nieudacznicy – grzmiał Grabarczyk, zaznaczając, że nie chodzi tylko o S14.

Posłowie PO nie ukrywali, że tematem swojej konferencji odnoszą się do otwarcia 33-kilometrowego odcinka autostrady A1 od węzła Pyrzowice do węzła Częstochowa Południe, które odbyło się w niedzielę 4 sierpnia. Na uroczystościach głównym gościem był premier Mateusz Morawiecki, który osobiście dokonał odbioru autostrady. Był to pierwszy nowy odcinek autostrady oddawany do użytku w ciągu ostatnich trzech lat.

Nic dziwnego, że posłowie Niemczyk i Grabarczyk pochwalili się przy tej okazji statystykami z czasów koalicji PO-PSL: 857 km oddanych autostrad, 1194 km dróg ekspresowych, ponad 900 km dróg na etapie przetargu, 1174 km dróg w budowie w czasie oddawania władzy PiS w 2015 roku.