Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cezary Tomczyk: nie chodziło mi o przykrycie sprawy ministra Nowaka

Marcin Darda
Cezary Tomczyk, sieradzkim posłem PO.
Cezary Tomczyk, sieradzkim posłem PO. archiwum
To rzeczywiście nie jest przypadek, ale ze strony PiS. Pierwszym odcinkiem tego serialu jest artykuł pt. "Kasa i Sprawiedliwość". Dziwnym trafem dzień lub dwa później, gdy ja przygotowuję tekst zawiadomienia, poseł PiS składa doniesienie w sprawie ministra Nowaka. Moim zdaniem tylko po to, by odwrócić uwagę od tego artykułu. Zresztą byłoby naiwnością sądzić, że mógłbym przygotować zawiadomienie w ciągu dwóch godzin, bo to zajmuje kilka dni. Z Cezarym Tomczykiem, sieradzkim posłem PO, rozmawia Marcin Darda.

O co chodzi z tym Pańskim doniesieniem do prokuratury na Jarosława Kaczyńskiego?

Całą wiedzę wziąłem z artykułu "Newsweeka" o dźwięcznym tytule "Kasa i Sprawiedliwość". Ten artykuł mówi o tym, że Jarosław Kaczyński albo z klubu, albo z partii lub ze składek przyjął korzyść w postaci doradztwa prawnego, wartą prawie pół miliona złotych. Mamy zatem dwa aspekty sprawy: etyczny i prawny. Jeśli chodzi o ten etyczny, to może nie mnie oceniać, czy te pieniądze były właściwie wydane czy nie. Nie ulega jednak wątpliwości, że informacja o tym powinna się znaleźć w oświadczeniu majątkowym albo przynajmniej w rejestrze korzyści. Zastanawiam się też, czy jest moralne by, w tym przypadku nie jako prezes partii, a osoba prywatna, czerpał korzyści na kwotę pół miliona złotych, dokładając jeszcze do tego ochronę osobistą, która dziennie kosztuje 3 tys. zł. A przecież są ludzie, którzy za takie pieniądze muszą przeżyć trzy miesiące.

CBA takie artykuły konfrontuje z rzeczywistością. Może sami wszczęliby śledztwo?

Nie wiem, jak działają służby i nie chcę wiedzieć. Natomiast w komisji etyki poinformowano nas, że służby, które sprawdzają oświadczenia majątkowe, robią to na zasadzie audytu. Po prostu sprawdzają tylko ich pewną liczbę. Nie ma więc pewności, że kontrola objęłaby akurat oświadczenie Jarosława Kaczyńskiego.

A nie chodzi czasem w Pańskim zawiadomieniu o to, że w tym samym czasie poseł PiS doniósł do prokuratury w sprawie oświadczenia majątkowego ministra Sławomira Nowaka, pańskiego kolegi z PO? Może chciał Pan przykryć sprawę Nowaka?

To rzeczywiście nie jest przypadek, ale ze strony PiS. Pierwszym odcinkiem tego serialu jest artykuł pt. "Kasa i Sprawiedliwość". Dziwnym trafem dzień lub dwa później, gdy ja przygotowuję tekst zawiadomienia, poseł PiS składa doniesienie w sprawie ministra Nowaka. Moim zdaniem tylko po to, by odwrócić uwagę od tego artykułu. Zresztą byłoby naiwnością sądzić, że mógłbym przygotować zawiadomienie w ciągu dwóch godzin, bo to zajmuje kilka dni. Mnie zajęło dwa dni.

W takim razie, jak w sensie moralnym ocenia Pan czyn ministra Nowaka? Zapomniał wpisać zegarek i leasing samochodu, wartego ponad milion złotych.

Ale minister Nowak jeszcze przed tym, nim zawiadomiono prokuraturę, złożył korektę do swojego oświadczenia majątkowego i zawarł tę informację. Tego samego oczekiwałbym od Jarosława Kaczyńskiego. Można zapomnieć o zegarku, który kosztuje kilka tysięcy złotych, ale zapomnieć o blisko pół milionie złotych? Minister Nowak popełnił błąd i się do tego przyznał. Zachował się jak należy.

Może trzeba było dać szansę Kaczyńskiemu na tę korektę? Chodzi o pół miliona złotych, a Nowak zapomniał o leasingu, wartym ponad milion.

To jest kwestia sporna, bo ktoś, kto leasinguje auto, nie jest jego właścicielem. Co prawda Biuro Analiz Sejmowych uznało, że leasing jednak trzeba wpisać do oświadczenia, ale rozdzielmy kwestię pomyłki od świadomego zaniechania. To jest różnica, tym bardziej że minister Nowak w porę się zreflektował.
Rozmawiał [i]Marcin Darda[/i]

fot. archiwum

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Cezary Tomczyk: nie chodziło mi o przykrycie sprawy ministra Nowaka - Dziennik Łódzki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki