Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Charytatywna wigilia ma pomóc potrzebującym i pozbawionej pracy właścicielce restauracji Zajadalnia pod Aniołami w Łodzi

Matylda Witkowska
Matylda Witkowska
Klienci restauracji Zjadalnia pod Aniołami na łódzkiej Retkini chcą dać pracę wykończonej lockdownem właścicielce lokalu. Zbierają pieniądze na wigilie charytatywne dla potrzebujących. Dzięki temu restauratorka będzie mieć pracę, a bezdomni i samotne matki - ciepłą i pyszną wieczerzę wigilijną.CZYTAJ DALEJ>>>
Klienci restauracji Zjadalnia pod Aniołami na łódzkiej Retkini chcą dać pracę wykończonej lockdownem właścicielce lokalu. Zbierają pieniądze na wigilie charytatywne dla potrzebujących. Dzięki temu restauratorka będzie mieć pracę, a bezdomni i samotne matki - ciepłą i pyszną wieczerzę wigilijną.CZYTAJ DALEJ>>>Krzysztof Szymczak
Klienci restauracji Zajadalnia pod Aniołami na łódzkiej Retkini chcą dać pracę wykończonej lockdownem właścicielce lokalu. Zbierają pieniądze na wigilie charytatywne dla potrzebujących. Dzięki temu restauratorka będzie mieć pracę, a bezdomni i samotne matki - ciepłą i pyszną wieczerzę wigilijną.

Restauratorka z Łodzi w kłopotach przez drugi lockdown

Pani Małgorzata Witkowska, właścicielka Zajadalni pod Aniołami na łódzkiej Retkini przez lata wydawała głodnym zupy, wspierała swoim jedzeniem instytucje charytatywne, wprowadziła zawieszone obiady dla potrzebujących. Teraz z powodu pandemii sama znalazła się w trudnej sytuacji.

Nie wydaje już obiadów na miejscu, a dowozów jest bardzo mało.

- Wielu moich klientów to osoby starsze, które nie zdecydują się zamówić jedzenia na wynos przez internet lub po prostu boją się wyjść z domu – mówi restauratorka.

Na dodatek czekają ją kolejne wydatki. Od 1 stycznia w takie lokale będą musiały mieć kasę fiskalną online. Jej koszt to kilka tysięcy złotych. A w dalszej perspektywie są kolejne zmiany przepisów, do których trzeba się dostosować, m.in. zakaz używania niektórych opakowań.

- Przyszła mi przez głowę myśl, żeby zamknąć lokal – mówi Małgorzata.

Wyjście z sytuacji znalazła Ewelina Jaśkiewicz, stała klientka.

- Pani Małgorzata ma złote serce. Pomagała wielu osobom, teraz trzeba pomóc jej – mówi.

Pani Małgorzata nie chciała pieniędzy za darmo. Dlatego klientka postanowiła znaleźć jej pracę. Namówiła kilka organizacji na przyjęcie ugotowanej w Zajadalni wieczerzy wigilijnej. Dzięki temu restauratorka będzie mieć zajęcie, a podopieczni schroniska dla bezdomnych, domu samotnej matki i jednego z łódzkich domów dziecka będą mieć ciepłą i pyszną wigilię.

Z możliwości otrzymania wieczerzy wigilijnej bardzo cieszy się Dom Samotnej Matki im. St. Leszczyńskiej w Łodzi, który zmaga się z zachorowaniami na koronawirusa. Siostra Magdalena Krawczyk, szefowa domu, jest wdzięczna za ten pomysł. – To odciąży pracowników kuchni – mówi siostra. - A naszym mamom będzie miło, że ktoś o nich pamięta – dodaje.

Aby to było możliwe trwa internetowa zbiórka pieniędzy. Na portalu pomagam.pl można wpłacać środki na wigilię dla 200 osób. W ciągu trzech dni udało się zebrać 1,6 tys. zł. Potrzebnych jest 10 tys.

Trudna sytuacja w łódzkiej gastronomii

Ale trudna sytuacja nie dotyczy tylko tej restauracji. Piotr Kurzawa, menedżer ulicy Piotrkowskiej przyznaje, że sytuacja w gastronomii jest tragiczna. Bo ledwo branża zaczęła podnosić się po wiosennym lockdownie, przyszedł kolejny.

- Najgorsza jest niepewność. Restauratorzy nie wiedzą, czy zamykać biznes, czy jakoś przeczekać trudny okres – mówi Kurzawa.

Na razie miasto obniżyło w miejskich lokalach czynsz do symbolicznej złotówki, promuje wśród łodzian zamówienia na wynos i organizuje festiwale m.in. ramenu.

Nie wiadomo, czy to wystarczy.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki