Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chojniczanka Chojnice - PGE GKS Bełchatów 2:0 [ZDJĘCIA]

Pawel Hochstim
Pawel Hochstim
Piłkarze PGE GKS Bełchatów przegrali w ostatnim tegorocznym meczu. Ligową jesień pożegnali porażką 0:2 z Chojniczanką w Chojnicach.

Po raz drugi w ostatnim czasie bełchatowianie przegrali na stadionie w Chojnicach, bo przecież ulegli też Chojniczance w meczu Pucharu Polski. Wtedy pechowo stracili decydującego gola w końcówce dogrywki, a w minioną sobotę (28 listopada) ledwie rozpoczęła się gra, a Chojniczanka już prowadziła.

W 5. minucie aktywny od samego początku Łukasz Kosakiewicz wykorzystał zagapienie się bełchatowskich obrońców i wyszedł sam na sam z bramkarzem Pawłem Lenarcikiem, który go sfaulował. Arbiter podyktował jedenastkę, wykorzystaną przez Przemysława Pietruszkę. Po raz drugi w trzech ostatnich meczach bełchatowianie stracili gola z rzutu karnego, bo dwa tygodnie temu jedenastkę w spotkaniu przeciwko nim egzekwowała Drutex Bytovia Bytów.

Trener Rafał Ulatowski, który dopiero po raz drugi w tym sezonie nie zrobił ani jednej zmiany w wyjściowym składzie, nie mógł być zadowolony z postawy swojej drużyny. Bełchatowianie mieli mało atutów w starciu z Chojniczanką, która była zespołem wyraźnie lepszym. Ale i tak po kiksie Piotra Kieruzela przed szansą stanął Agwan Papikjan. Niestety, piłkę pewnie złapał były bramkarz PGE GKS Damian Podleśny.

W 23. minucie było już 2:0, a kolejny raz udział w bramce miał Kosakiewicz, który dobrze dośrodkował do Przemysława Czerwińskiego, który głową umieścił piłkę w bramce Lenarcika.

Trzeba oddać piłkarzom PGE GKS, że choć już po 23 minutach przegrywali 0:2, to ambitnie walczyli o odrobienie strat. W ich szeregach wyróżniał się Łukasz Wroński, który starał się niepokoić Podleśnego. W 30. minucie wywalczył rzut rożny, a po centrze groźnie główkował Vaclav Cverna. Niestety, piłka przeszła obok słupka. Z kolei w 45. minucie Wroński popisał się technicznym uderzeniem, które sparował Podleśny. Trzeba jednak dodać, że także Chojniczanka miała okazję na gola, znów zresztą za sprawą Kosakiewicza. Prawy pomocnik Chojniczanki strzelając z szesnastu metrów minimalnie się jednak pomylił uderzając obok bramki.

Także w drugiej połowie zespół trenera Rafała Ulatowskiego walczył o korzystny wynik, ale szczęście nie było w sobotę po jego stronie. Szansę miał m.in. wprowadzony w drugiej połowie Hieronim Gierszewski, który zmienił przeciętnie grającego Cezarego Demianiuka. Im bliżej było końca, tym rosła przewaga bełchatowian, a w 76. minucie w poprzeczkę huknął Patryk Rachwał. Z kolei gospodarze po przerwie nie mieli już okazji do zdobycia kolejnego gola, koncentrując się na obronie swojej bramki.

Niestety, ostatni mecz bełchatowskiej drużyny w tym roku zakończył się porażką, choć piłkarze PGE GKS spokojnie zasłużyli na remis. Wprawdzie 27 punktów po 19 kolejkach, zwłaszcza w przypadku PGE GKS, który latem niemal całkowicie przebudował drużynę, jest na pewno dobrym rezultatem, to jednak ten dorobek mógł być większy. Choćby w Chojnicach drużynie Ulatowskiego brakło doświadczenia. Zresztą takich meczów można byłoby znaleźć znacznie więcej.

Zakończona runda nie oznacza, że piłkarze PGE GKS rozjadą się na urlopy. Trener Ulatowski zaplanował treningi do 11 grudnia i dopiero wtedy piłkarze dostaną wolne. Na pierwszych zajęciach spotkają się kilka dni po rozpoczęciu 2016 roku, a pierwsza wiosenna kolejka w pierwszej lidze zaplanowana jest na weekend 5-6 marca. Sztab szkoleniowy pracuje jeszcze nad ustaleniem planu przygotowań, a drużyna ma wyjechać na zgrupowanie do jednego z polskich ośrodków. Czasy, gdy zespół GKS jeździł na zagraniczne zgrupowania do ciepłych krajów niestety przeszły już do historii...

WIĘCEJ ZDJĘĆ NA POMORSKA.PL

CHOJNICZANKA CHOJNICE - PGE GKS BEŁCHATÓW 2:0 (2:0)

Gole: 1:0 Przemysław Pietruszka (5, karny), 2:0 Przemysław Czerwiński (23)

Chojniczanka: Podleśny - Lisowski, Kieruzel, Garbacik I, Pietruszka - Kosakiewicz (85, Mrozik), Czerwiński (88, Jelić), Zawistowski, Rybski (68, Niedziela), Grzelak - Mikita I. Trener: Mariusz Pawlak.

PGE GKS: Lenarcik - Klemenz, Michalski I, Cverna I, Flis - Papikjan (84, Flaszka), Rachwał, Kuban I, Serafin (57, Stanisławski), Wroński - Demianiuk (46, Gierszewski). Trener: Rafał Ulatowski.

Sędziował Paweł Kantor (Dębica)
Widzów 1200

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki