Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chrobry - ŁKS 2:3. W drużynie ŁKS Kazimierza Moskala widać chęć i umiejętność zwyciężania

Dariusz Kuczmera
Dariusz Kuczmera
Piłka nożna. Panie i panowie, tak grają jesienią Rycerze Wiosny. Piłkarze ŁKS są wiceliderami I ligi. Pachnie ekstraklasą.

Po porażce z GKSKatowice na inaugurację ligi, piłkarze ŁKSodnieśli trzy zwycięstwa z rzędu. Pokonali GKSTychy 1:0, Skrę 2:1 i Chrobrego 3:2, czy w środowym meczu z Puszczą będzie 4:3? To oczywiście żart, ale jedno jest pewne. ŁKSz drużyny grającej ładnie i jeszcze piękniej przegrywającej, stał się zespołem, który potrafi wygrywać i jest w nim wielka chęć do zwyciężania. To umiejętność wielkich sportowców. I to na pewno zaszczepił łodzianom trener Kazimierz Moskal.
Po meczu w Głogowie piłkarze ŁKSmają jeszcze jedną satysfakcję. Zemścili się na Chrobrym za porażkę 0:1 w meczu otwarcia Stadionu Króla. Zemsta była słodka.
Cieszy, że w drużynie coraz bardziej wiodącą rolę odgrywa Mateusz Kowalczyk, bo do profesorskiej gry Pirulo zdążyliśmy się przyzwyczaić. Właśnie Hiszpan strzelił oba pierwsze gole. To był piorunujący kwadrans ŁKSw Głogowie. W 10 minucie Pirulo wykorzystał pewnie rzut karny. Bartosza Biela faulował Olivier Praznovsky. Pirulo z jedenastu metrów strzelił w prawy róg bramki, golkiper gospodarzy rzucił się w lewy.
Pięć minut później znów Pirulo wpisał się na listę strzelców. Celnym strzałem wykończył bardzo dobrą akcję Nelsona Balongo. Belg popędził skrzydłem, zagrał do środka, piłkę tracił Bartosz Biel, a Pirulo dopełnił formalności.
Łodzianie mieli zdecydowaną przewagę, ale tracą w tym sezonie piękne bramki. Tak było w meczu ze Skrą, gdy w okienko strzelił Przemysław Sajdak, tak było i w Głogowie. W 51 min. Mateusz Bochniak po rzucie rożnym strzelił z 20 metrów w lewy górny róg bramki ŁKS. Piękny gol, który dodał gospodarzom skrzydeł.
O wielkości trenera świadczy też umiejętność jego reakcji na boiskowe wydarzenia. Trener Kazimierz Moskal wprowadził na boisko Kelechukwu Ibe-Torti, a ten przeprowadził decydującą akcję. Po rajdzie zagrał do środka, Piotr Janczukowicz strzelił piętą, ale Karol Dybowski obronił. Mateusz Kowalczyk znów stał się lisem pola karnego, był tam gdzie być powinien i zdobył swoją drugą bramkę w tym sezonie. Dwudziestolatek i dwudziestodwulatek podawali do osiemnastolatka. ŁKS, a dokładniej trener Kazimierz Moskal stawia na młodzież, a ci nastolatkowie odpłacają się coraz lepszą grą. ŁKSkiedyś słynął z młodzieży. Może tak samo będzie teraz.
Kelechukwu Ibe-Torti powinien strzelić także gola w 85 minucie, kiedy to piłka o centymetry przeleciała nad poprzeczką.
Zamiast gola dla ŁKSmieliśmy bramkę dla Chrobrego. Znów głogowianin Mateusz Bochniak po błędzie obrony ŁKSpodniósł nam ciśnienie, ale gospodarze nie wykorzystali szansy, choć jeszcze mogli zadać cios na 3:3. Mecz zakończył się zasłużonym zwycięstwem.
Kazimierz Moskal (trener ŁKS) powiedział po meczu: Trzy punkty zdobyte na wyjeździe w jakikolwiek sposób muszą cieszyć, aczkolwiek, mam pretensję do zespołu, bo od 25 minucie straciliśmy kontrolę nad tym meczem. Dawid Arndt w ostatniej chwili przed wyjazdem zgłosił niedyspozycję i dlatego został w domu. Zagrał Marek Kozioł, a na ławce usiadł Michał Kołba.
Następny mecz piłkarze ŁKSrozegrają w środę o 20.30. Ich przeciwnikiem będzie Puszcza Niepołomice. Bilety dostępne są w internetowym systemie sprzedaży (bilety.lkslodz.pl), a od dziś (od godz. 15) także w kasach stacjonarnych od strony al. Unii (płatność gotówką lub kartą).
Chrobry Głogów - ŁKS Łódź 2:3 (0:2)
Bramki
0:1 Pirulo (10-karny), 0:2 Pirulo (15), 1:2 Mateusz Bochnak (51), 1:3 Mateusz Kowalczyk (76), 2:3 Mateusz Bochnak (90).
Chrobry: Karol Dybowski - Jakub Kuzdra (62, Paweł Tupaj), Oliver Praznovsky, Mavroudis Bougaidis, Artur Bogusz - Mateusz Bochnak, Jaka Kolenc (77, Patryk Mucha), Robert Mandrysz, Sebastian Steblecki (62, Dawid Hanc), Patryk Kusztal (77, Jakub Górski) - Rafał Wolsztyński (82, Kamil Wojtyra). Trener: Marek Gołębiewski.
ŁKSŁódź: Marek Kozioł - Marcel Wszołek (58, Jan Kuźma), Maciej Dąbrowski, Nacho Monsalve, Bartosz Szeliga - Pirulo (86, Javi Moreno), Mateusz Kowalczyk, Dawid Kort (58, Kamil Dankowski), Michał Trąbka, Bartosz Biel (73, Kelechukwu Ibe-Torti) - Nelson Balongo (73, Piotr Janczukowicz). Trener: Kazimierz Moskal.
Sędziował: Marcin Kochanek (Opole).
Żółte kartki: Praznovsky, Bougaidis - Kuźma, Trąbka, Janczukowicz.
Widzów: 2,5 tys.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki