Do pobicia doszło 7 maja o godz. 16 w autobusie linii 57 na skrzyżowaniu ul. Brzeźnej i Piotrkowskiej. Podejrzani oraz chłopak i dziewczyna w wieku 14 i 16 lat rzucali wulgaryzmami, tłukli w drzwi, okna i kasownik. Byli wściekli, bo pojazd stał w korku, a kierowca nie chciał im drzwi otworzyć. 36-letni niewidomy poprosił jedną z dziewczyn, aby się uspokoiła. Skutek był odwrotny: młodzi chuligani rzucili się na inwalidę.
- Pobili go, zadając uderzenia w głowę, klatkę piersiową oraz plecy - relacjonuje Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi. - W związku z obrażeniami, zwłaszcza z zadrapaniami na głowie, mężczyzna zaczął krwawić. Przed dojazdem do przystanku kierowca otworzył drzwi. Wtedy napastnicy wybiegli. Kierowca powiadomił policję i pogotowie ratunkowe. Na miejscu udzielono pokrzywdzonemu pomocy medycznej. Co prawda napastnicy zbiegli, ale policjanci ich zatrzymali.
Prokuratura nałożyła na podejrzanych dozory policyjne. Troje bandytów pięć razy w tygodniu musi meldować się na komisariacie. Ponadto prokuratura zakazała im kontaktów z pokrzywdzonym. Oprawcom grozi do 3 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?