W piątek około 15.20 z kamienicy przy Piotrkowskiej oderwała się część balkonu. Tynk spadł na wózek dziecięcy w którym była Jessika. Dziecko z obrażeniami głowy trafiła do CZMP.
Kamienica należy do prywatnego właściciela, który na stałe mieszka za granicą. Policja dotarła do administratora i zarządcy budynku. - Z wstępnych ustaleń wynika, że remont tej części obiektu był przeprowadzany w 2001 roku. Działania podjęli także przedstawiciele nadzoru budowlanego - mówi Joanna Kącka, rzecznik prasowy łódzkiej policji.
Ze względu na stan psychiczny, policjanci na razie nie mogli przesłuchać matki dziewczynki. Swoje zeznania złożył już ojciec dziecka. Zabezpieczono zapis z monitoringu kamienicy, a także wykonano oględziny balkonu jak i wózka dziecięcego.
- Całość zebranego materiału zostanie przekazana do prokuratury, która podejmie dalsze decyzje co do kwalifikacji prawnej tego zdarzenia - informuje Kącka.
Na balkon założono siatkę, która ma zapobiec odpadaniu elewacji na chodnik. Ze względów bezpieczeństwa wydzielono też taśmami jego kawałek. - W jej pobliżu została rozstawiona scena w związku z obchodami Święta Łodzi co w efekcie daje bardzo wąskie przejście dlatego zwracamy się do wszystkich osób, aby zachowały ostrożność i w miarę możliwości omijały ten odcinek i nie przechodziły poza taśmę - apeluje rzeczniczka KWP w Łodzi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?