Ponieważ wciąż budzi to żywe emocje, wałkowano temat pedofilii w Kościele. Ale że o Kościele nie powinno się mówić źle, przekonał się Tomasz Lis.
Na okładce ostatniego wydania "wSieci", Lis - odziany w mundur SS - dzierży w zakrwawionej dłoni różaniec. Nagonka na Kościół skończy się, gdy zaczną ginąć księża - głosi towarzyszący mu napis. Mógł Lis nie wysyłać dziennikarza na Dominikanę…
Inna sprawa, że dostał Lis po głowie własną bronią, wszak znany jest z zamiłowania do przebieranek na okładkach Newsweeka - weźmy Macierewicza w turbanie, czyż nie przypominał kogoś?
Nagonka na pedofilów w sutannach nie powinna mieć miejsca, natomiast nagonka na pedofilów w cywilu - jak najbardziej. Z tego zapewne założenia wyszedł Zbigniew Ziobro, który ogłosił, iż należy stworzyć rejestr osób, które wyszły z więzień, a siedziały tam za pedofilię. Ze zdjęciami oczywiście, żeby sąsiedzi wiedzieli… Nieważne, że nikt nigdy tego nie zrealizuje, ważne, że nawet dzień ciszy nie był dla Ziobry stracony.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?