Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co jest dziś większym wyzwaniem

ARTYKUŁ INFORMACYJNY ORANGE
Piotr Palikowski, prezes Polskiego Stowarzyszenia Zarządzania Kadrami
Piotr Palikowski, prezes Polskiego Stowarzyszenia Zarządzania Kadrami fot. Marek Wiśniewski Copyright Bonnier Business Polska

Co jest dziś większym wyzwaniem, znalezienie dobrej pracy czy dobrego pracownika?
Obu stronom jest tak samo trudno. Zawsze ciężko znaleźć fajną, ambitną, ciekawą i dopasowaną do naszych ambicji pracę. W drugą stronę tak samo. Nie lada wyzwaniem jest znaleźć dopasowanych do firmy, o odpowiednich kompetencjach i spełniających możliwości finansowe pracodawcy pracowników.

Patrząc ze swojej perspektywy myślę sobie, że trochę dobrych kadr ucieka nam za granicę a jednocześnie pracownicy mają coraz wyższe wymagania, więc mimo wcale nie tak niskiego bezrobocia pracodawcy trudniej jest chyba mimo wszystko znaleźć dobrego pracownika.Rzeczywiście coraz mocniej to dziś podkreślamy. Bardzo lubię powoływać się na wyniki badań bilansu kapitału ludzkiego. Patrząc na pięć edycji tego badania, niezależnie z którym rynkiem mielismy do czynienia - pracownika czy pracodawcy - to 80 procent spośród pracodawców, którzy poszukują pracowników mówią o problemach ze znalezieniem ludzi o odpowiednich kompetencjach. Wskaźnik ten wciąż utrzymuje się na podobnym poziomie, co oznacza że mamy do czynienia z błędem systemowym, związanym z niedopasowaniem systemu edukacyjnego do rynku pracy i do tego co dzieje się w nowoczesnym świecie. Ostatnio robiliśmy też badania w ramach programu staże i praktyki. Jedno z pytań dotyczyło emigracji i 46 procent studentów mówi, że chce wyjechać za granicę.

To wynika z tego, że nie mogą znaleźć w Polsce warunków, które by im odpowiadały czy z tego, że nie ma dla nich znaczenia czy pracują w Warszawie czy Londynie.I jedno i drugie. Bardzo kibicuję wszystkim, którzy już wyjechali, ale nie możemy sobie pozwolić na masowe tracenie pracowników w poszczególnych grupach zawodowych jak: informatycy, lekarze i pielęgniarki. Są jeszcze wymierajace zawody techniczne, więc ten problem rozdźwięku dostępnych kompetencji na rynku a wymagań pracodawcy jest poważny. W grę wchodzą też konkurencyjne wynagrodzenia. Na zachodzie są one odpowiednio wyższe i ten bodziec ekonomiczny jest jednym z kluczowych, powodujących że jest jak jest.

Z drugiej strony do nas ostatnio przyjeżdża coraz więcej Ukraińców.
Patrząc na liczbę Ukraińców, którzy pracują w Warszawie - nie mogę potwierdzić tych danych - ale przez urząd pracy do września tego roku przeszło około 60 tys. osób. Nie znam się na tym dokładnie. Chodzi mi o skalę. Mówimy tylko o tym roku, a patrząc na to jak duża liczba takich osób pracuje, co zresztą słychać w tramwajach i autobusach, to musi ich być zdecydowanie więcej. Ale cieszymy się, że ich mamy.

Ukraińcy są dla nas tymi, kim Polacy dla Brytyjczyków czy Niemców?
Oczywiście, że tak. Bardzo wielu Polaków pracuje na takich podstawowych stanowiskach i to jest naturalne. Ukraińcy w większości przypadków pracują na budowach, a Ukrainki sprzątają, gotują, często opiekują się osobami starszymi, itd. Dla nich to naturalny kierunek migracji, bo u siebie zarabiają cztery razy mniej.

Wracając do wymagań pracowników, czy korporacje muszą się bardzie starać, żeby tych najlepszych, te talenty powyłapywać?
Nie tylko korporacje, wszyscy się musimy starać, bo to dotyczy całego rynku pracy. To nie dotyczy tylko Warszawy, ale i mniejszych miast. Brakuje sprzedawców, lekarzy, wszędzie brakuje informatyków...

Co takiego się zmieniło?
Młode pokolenie nie dość że ma otwartość, taką mobilnoość, dzięki której może wyjechać, to wartościuje też inne rzeczy. Podczas rekrutacji pytają nie tylko o rozwój, ale też o work-life balance.

Czym jest pojęcie work-life-balance?
To po prostu równowaga między życiem prywatnym i zawodowym. Tylko tyle i aż tyle.

Kiedyś ludziom aż tak na tym nie zależało, czy było to łatwiejsze do pogodzenia?
Byli gotowi na większe poświęcenie w życiu zawodowym. W tej chwili rodzina, przyjaciele i pasje to wartości najwyżej oceniane przez młode pokolenie. W latach 90-tych dominowały inne. Każde pokolenie wartościuje je na swój sposób. Zaraz może być jeszcze inaczej, bo dochodzi bardzo szybki rozwój technologii i komunikacji międzyludzkiej, która szalenie to wszystko przyspiesza. Wymaga większego tempa i w tym świetle pracodawcy mają przed sobą wielkie wyzwania. To dotyczy nie tylko korporacji, bo one wiele rzeczy przewidują i odpowiednio wcześniej się przygotowują. Tu chodzi przede wszystkim o małe i średnie firmy. Każdemu będzie trudno znaleźć dobrych pracowników.

Co z tymi, których już mamy? Wiek emerytalny się wydłuża. Jak mówiliśmy podczas debaty, na rynek będzie wchodzić coraz mniej nowych pracowników, więc może ci starsi powinni przejść taką drugą młodość?
W pełni się podpisuję pod tą sentencją. Starsi pracownicy powinni przejść drugą młodość i często ją przechodzą. Ludzi, którzy żyją coraz dłużej jest coraz więcej. 50, 60-latkowie stanowią coraz większą część populacji konsumentów. Tutaj nie ma wyjścia. To tak zwane zarządzanie międzypokoleniowe. Trzeba nad nim pracować. Są różne narzędzia jak programy mentoringowe czy uzupełnianie w tym pokoleniu kompetencji technologicznych, szkolenie pod kątem przekazywania wiedzy. Nastały bardzo ciekawe czasy.

Czy na te wyzwania na rynku pracy mniejsze firmy też są przygotowane? Bo wspomniał pan, że korporacje mają możliwości przewidywania i przygotowania na czekające je zmiany.

No...myślę, że nie są.

Co możemy zatem zrobić, by były przygotowane?
W Polskim Stowarzyszeniu Zarządzania Kadrami konstruujemy ofertę networkingową. Do stowarzyszenia należą duże firmy jak Orange i Nestle, ale mamy też mniejsze firmy. Spotykamy się i dyskutujemy wspólnie o standardach, o tym co możemy zrobić w zakresie HR-u, zarządzania, ulepszania miejsca pracy. To często są proste patenty, które nie wymagają wielkich nakładów finansowych. Trzeba po prostu myśleć o pracownikach, zastanawiać się jak stwarzać dobry klimat do pracy. To jest z korzyścią dla samych fim. Zadowolony i dobrze pracujący pracownik to najcenniejszy zasób każdej z firm. Warto się troszczyć, bo to się zwyczajnie opłaca.

Podczas debaty wspominał pan o programie "Twoja perspektywa" prowadzonym z Orange. Na czym on polega?
Nazywamy go programem edukacyjnym. Jest skierowany do młodych osób. Dajemy możliwość odbycia warsztatów połączonych z praktykami studentom, a pracodawcom bezpośredniej obecności wśród młodych ludzi. Staramy się animować tych zainteresowanych pracą w obszarze telekomunikacji i przyglądać się najlepszym. Zachęcamy do wybrania ścieżki kariery razem z Orange. I to jest przykład jak tego typu wyzwanie dedykować na określony projekt i konsekwentnie go realizować, bo działamy już od pięciu lat. Pamiętajmy, że bez dostępu do wiedzy studenci nie mają szans realnie przygotować się do wejścia na rynek pracy. Tego typu przedsięwzięcia im to umożliwiają.

Czyli korporacje nie tylko "wyzyskują pracowników", ale ich działanie ma też wymierne korzyści.
Każde generalizowanie jest złe. Skala firmy nie świadczy jeszcze o tym, że ma gruntownie przemyślaną politykę w tym zakresie. Oczywiście dużo więcej korporacji globalnych ma odpowiednie standardy. Ale coraz więcej jest firm w Polsce, które wyznaczają takie międzynarodowe trendy. To cieszy. Liczę też po prostu na ich instynkt samozachowawczy. Ci którzy śpią dziś spokojnie zaraz mogą się obudzić i stwierdzić, że jest już za późno. Dotyczy to szczególnie specjalistów w określonych dziedzinach.

Jakie są największe wyzwania na najbliższe lata jeśli chodzi o rynek pracy?
Streściłbym to w jednym haśle: rynek pracy 2.0. Mobilność i używanie technologii w różnych kontekstach, a drugiej strony szybkość i dynamika zmian w każdym aspekcie na rynku pracy. Nie można powiedziec, że np. rekrutacja jest największym wyzwaniem, bo równie dużym jest utrzymanie i wykorzystanie pracowników "50 plus". Wszystkie zjawiska są istotne. Najważniejsze jest to, że zmieniają się dynamicznie. Dlatego tym hasłem jest rynek pracy 2.0.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki