Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co Łódź ma z obietnic PiS? Średnio 3 zł na mieszkańca. "Te pieniądze to policzek dla każdego z łodzian"

Marcin Darda
Marcin Darda
2 mln zł - tyle otrzyma Łódź z trzeciej transzy Funduszu Inwestycji Lokalnych, choć władze miasta złożyły wniosek o 38 mln zł. Zdaniem łódzkich radnych Koalicji Obywatelskiej i SLD "PiS karze mieszkańców Łodzi tylko dlatego, że nią nie rządzi". CZYTAJ DALEJ >>>
2 mln zł - tyle otrzyma Łódź z trzeciej transzy Funduszu Inwestycji Lokalnych, choć władze miasta złożyły wniosek o 38 mln zł. Zdaniem łódzkich radnych Koalicji Obywatelskiej i SLD "PiS karze mieszkańców Łodzi tylko dlatego, że nią nie rządzi". CZYTAJ DALEJ >>>
2 mln zł - tyle otrzyma Łódź z trzeciej transzy Funduszu Inwestycji Lokalnych, choć władze miasta złożyły wniosek o 38 mln zł. Zdaniem łódzkich radnych Koalicji Obywatelskiej i SLD "PiS karze mieszkańców Łodzi tylko dlatego, że nią nie rządzi".

Z Funduszu Inwestycji Lokalnych, czyli pakietu wsparcia rządu dla samorządów, których budżety ogołociła pandemia koronawirusa, Łódź w pierwszej turze otrzymała 93,5 mln zł, w drugiej nic, choć starała się o 430 mln zł, w trzeciej 2 mln zł, choć wnioskowała o 38 mln zł. To informacja z końca minionego tygodnia, ale w wtorek (6 kwietnia) nawiązali do niej Tomasz Kacprzak i Michał Olejniczak, radni współrządzących Łodzią KO i SLD.

W trzeciej transzy rząd PiS przekazał naszemu miastu te 2 miliony, chyba tylko po to, żebyśmy nie mogli powiedzieć, że nic nie otrzymaliśmy - komentuje Kacprzak. - Natomiast inne, zdecydowanie mniejsze od Łodzi, gminy otrzymały nawet 7 mln zł. Waldemar Buda wielokrotnie zapewniał, że będzie walczył o pieniądze dla naszego miasta. Parlamentarzyści PiS mówili o tym, jak to kochają Łódź i jak to będą o te pieniądze walczyć, a jak przychodzi co do czego, to okazuje się, że tych pieniędzy nie ma prawie w ogóle. Te 2 mln zł to, tak naprawdę, policzek dla wszystkich mieszkańców naszego miasta. Po raz kolejny przekonujemy się, że decyzje podejmowane przez rząd w Warszawie są decyzjami stricte politycznymi i, tylko dlatego że PiS w Łodzi nie rządzi, karze się wszystkich mieszkańców naszego miasta.

Władze Łodzi złożyły zapotrzebowanie na sfinansowanie trzech inwestycji - łącznie 38 mln zł. FIL zakwalifikował do dofinansowania tylko jedną z nich: przebudowę /rozbudowę ul. Krakowskiej na odcinku od ul. Barskiej do ul. Siewnej. Tyle tylko, że inwestycja otrzyma 2 mln zł, miasto potrzebuje na nią 13 mln zł., a teraz - jak sugeruje radny Kacprzak - wyłoży z budżetu miasta, na czym stracą inne inwestycje. Pokazano też grafikę, z której wynika, że 6,8 mln zł otrzymał powiat turecki. Turek, to rodzinna miejscowość wiceministra Waldemara Budy, posła PiS z Łodzi i wiceministra funduszy, który zasiada w komisji FIL.

Argumentacji radnych nie przyjmuje Piotr Cieplucha, doradca wojewody łódzkiego.

Na Fundusz Inwestycji Lokalnych trzeba patrzeć całościowo - tłumaczy Piotr Cieplucha - Z transzy pierwszej i trzeciej Łódź otrzymała łącznie 95,5 mln zł, czyli bardzo dużo jak na 806 mln zł, które z FIL otrzymały samorządy województwa łódzkiego. Przypomnę, że były samorządy w województwie łódzkim, którym na początku przypadło po 500 tys. zł. Ważną kwestią jest również informacja przekazana na marcowej sesji Rady Miejskiej w Łodzi przez skarbnika miasta, który na pytania radnych PiS o stan wydatkowania pierwszej transzy odpowiedział, że to 24 mln zł, czyli nieco ponad 25 proc., co jest bardzo istotne.

Łódź dostanie pieniądze na inwestycje od rządu PiS. Ile? "Nie wiem, czy to wystarczy na budowę chodnika"

Z kolei Michał Olejniczak wyliczył, że te 2 mln zł to średnio 3 zł na mieszkańca Łodzi.

PiS wiele obiecuje, jak to będzie inwestował w Łódź - mówi Olejniczak. - Jedną z kluczowych obietnic miało być wybudowanie śmigłowców w Łodzi. Najpierw był, rozstrzygnięty jeszcze przez rząd PO-PSL, przetarg na budowę na pięćdziesiąt śmigłowców Caracal, co dawało nam 1250 miejsc pracy w Łodzi. Niestety, Antoni Macierewicz zniszczył tę inwestycję i żaden polityk PiS wtedy też nie miał odwagi cywilnej przeciwstawić się szkodliwej polityce, jaką prowadzi rząd w stosunku do łodzian. Teraz okazuje się, że może cztery śmigłowce będą serwisowane w Łodzi, ale też nie wiadomo w jakiej formie, w jakiej części.

Mateusz Walasek, szef klubu KO w Radzie Miejskiej w Łodzi, przypomniał niedawno, że pierwszy śmigłowiec Caracal odebrała właśnie Malezja. Dodał, że gdyby rząd PiS nie unieważnił przetargu, Malezja otrzymałaby śmigłowiec wyprodukowany w Łodzi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki