Na giełdzie kiedyś oferowano do sprzedaży głównie samochody, dziś można tam znaleźć co najwyżej samochodowe części lub akcesoria (na przykład opony po 100 zł za sztukę, wycieraczki od 15 zł za jedną i gumowe dywaniki pod nogi po 50 zł za parę). Kilku sprzedawców miało w ofercie zestawy samochodowych kosmetyków, które można było kupić za kilkanaście złotych.
Dużym zainteresowaniem cieszyły się stoiska z meblami, zarówno nowymi, jak i używanymi. Trzyosobową nową kanapę można było mieć już za 800-900 zł. Sporo było także sprzętów kuchennych, m.in. czajników (emaliowany kosztował 50 zł), patelni (teflonowa za 50 zł) i zestawów nierdzewnych garnków (jeden zestaw za około 150-200 zł). Coś dla siebie mogli znaleźć również amatorzy rowerów: dostępne były w większości używane, w cenach od 300 do 1000 zł.
Każdy, kto chciał uzupełnić garderobę, mógł przebierać w koszulkach, bluzach, spodniach, sukienkach i bieliźnie (ceny zaczynały się od 5 zł za sztukę). Ciekawostką były syfony, które można było dopasować do każdej butelki i napełniać szklanki bez przechylania jej. Za jeden trzeba było zapłacić 14 zł.
Transport ogromnego generatora ulicami Grudziądza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?