Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co oni w tej Warszawie wiedzą o referendach...

Piotr Brzózka
Piotr Brzózka
Piotr Brzózka Grzegorz Gałasiński/archiwum Dziennika Łódzkiego
Rzecz to niesłychana, ale są sprawy, w których Łódź wyprzedza Warszawę o lata całe - jak choćby kwestia doświadczeń referendalnych i zbiorowej mądrości z referendami związanej. Oni to robią pierwszy raz, my zdążyliśmy się już dorobić referendalnych kombatantów.

Gdy ogłaszano wczoraj, że warszawiacy otrzymają możliwość odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz, poważne osobistości życia publicznego odkrywały w tym czasie Amerykę. Że referendum w obecnym kształcie i czasie to głupota. Bo do wyborów został rok i zwyczajnie się nie opłaca. Że całe - przedsięwzięcie zbudowane jest jedynie na negacji, bez nakreślenia jakiejkolwiek konstruktywnej propozycji na najbliższą przyszłość. Zresztą co tu nakreślać, skoro wiadomo, że po obaleniu prezydenta z partii rządzącej, szef tej partii i premier zarazem, wstawi do ratusza przedstawiciela partii nie opozycyjnej, lecz dokładnie tej samej, która rządziła miastem dotąd. Czyli, że nic się nie zmieni. Czegoś nam to nie przypomina? Pewnie, że tak, przerabialiśmy tę śpiewkę w Łodzi już nieraz.

Co teraz zrobi HGW? Na korzystanie z doświadczeń swojej imienniczki z Łodzi jest już za późno, żadna rada mieszkańców nie pomoże. Pozostaje uważna analiza upadku Jerzego Kropiwnickiego. On sam po latach uważa, że błędem było wezwanie zwolenników do pozostania w domach. Ale niekoniecznie ma rację. Nie po to ludzie chodzą na referenda, żeby głosować na "tak".

Piotr Brzózka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Co oni w tej Warszawie wiedzą o referendach... - Dziennik Łódzki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki