Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co piąta kobieta w Łódzkiem chroni się przed ciążą pigułkami [RAPORT]

Joanna Barczykowska
Polskapresse/archiwum
Mieszkanki województwa łódzkiego coraz częściej świadomie planują macierzyństwo. Coraz częściej też odkładają je na później. Z antykoncepcji hormonalnej korzysta już 21 proc. kobiet w naszym województwie. Aż 34 proc. nie wyklucza jej stosowania w przyszłości - wynika z najnowszego badania TNS OBOP, zrobionego w 2012 roku.

- Sprzedaż środków antykoncepcyjnych znacznie wzrosła w ostatnich latach i w aptekach jest to widoczne. Zdecydowana większość pacjentek, które przyjmują takie środki, to klientki stałe, które stosują tabletki antykoncepcyjne czy też plastry regularnie, a decyzję podjęły świadomie po rozmowie z lekarzem. Znacznie rzadziej zdarzają się nam jednorazowe klientki, które o antykoncepcji przypomniały sobie przed wakacjami czy w ich trakcie - mówi Elżbieta Piotrkowska-Rutkowska, prezes Okręgowej Izby Aptekarskiej w Łodzi.

- To samo dotyczy środków wczesnoporonnych, które bierze się do 72 godzin po stosunku. Pacjentki nie stosują ich już jak antykoncepcji. Widzimy, że takie sytuacje zdarzają się rzadziej i nie zawsze dotyczą młodych dziewczyn.

Przed wakacjami i w ich trakcie rośnie za to sprzedaż prezerwatyw. Z danych sieci aptek "Dbam o zdrowie", które w naszym województwie mają kilkaset aptek, wynika, że w tym roku przed wakacjami sprzedaż prezerwatyw wzrosła dwukrotnie w porównaniu z 2011 rokiem. Badania pokazują, że antykoncepcja dla kobiet nie jest już tematem tabu. Decyduje się na nią coraz więcej pań, które jeszcze kilka lat temu temat zabezpieczenia przez niechcianą ciążą zostawiały swoim partnerom.

Okazuje się też, że mieszkanki naszego województwa są coraz bardziej śmiałe. Wśród kobiet, które przynajmniej raz w roku chodzą do ginekologa, aż 68 proc. deklaruje, że z własnej inicjatywy rozpoczęła rozmowę na temat antykoncepcji ze swoim lekarzem. W połowie tych przypadków lekarz ginekolog przedstawił wszystkie możliwe metody zabezpieczenia.

Jak wynika z badań TNS OBOP, antykoncepcja hormonalna jest najczęściej domeną kobiet z wyższym wykształceniem i lepszym statusem społecznym. W naszym województwie na pigułki antykoncepcyjne najczęściej decydują się kobiety między 18. a 25. rokiem życia. Nieco rzadziej korzystają z niej kobiety między 26. a 32. rokiem życia.
Wśród nieletnich dziewczyn dominuje, niestety, antykoncepcja podwórkowa. Środki hormonalne podkrajadą mamom, ciotkom albo mają je od koleżanek. Wciąż często też można kupić przeterminowane tabletki antykoncepcyjne na łódzkich rynkach. A chętnych nie brakuje.

Jedna trzecia gimnazjalistów z Łódzkiego pierwszy seks ma już za sobą. Okazją do stracenia dziewictwa dla kolejnego rocznika są najczęściej właśnie wakacje. A wakacje kończą się czasem smutno... Co 20. dziecko, które w tym roku urodziło się w Łódzkiem, ma nastoletnią matkę. Dlaczego? Bo gimnazjalistki, zamiast pójść do lekarza, wolą korzystać z antykoncepcji rodem z podwórka. Tak zrobiła m.in. 16-letnia Julia z Łodzi, która w piątek wyjedzie na kolonie do Władysławowa.

Oprócz stroju kąpielowego i okularów, do walizki zapakowała portmonetkę, wypchaną środkami antykoncepcyjnymi, które zbierała przez dwa miesiące. Kilka pigułek dały jej koleżanki, resztę podkradła mamie i siostrze. - Nieważne jakie, ważne, żeby działały. Jestem za młoda na ciążę, we wrześniu idę do liceum. I nie mam stałego chłopaka - mówi Julia.

Dziewczyna chciała być odpowiedzialna i się zabezpieczyć. Nie wiedziała jak, więc zrobiła to po swojemu. Takie terapie często kończą się tragicznie. - Nieregularnie brane tabletki mogą albo nie zadziałać i dziewczyna zajdzie w ciążę, albo zrobić spustoszenie w organizmie - ostrzega prof. Jarosław Kalinka, ordynator oddziału perinatologii w szpitalu im. Pirogowa w Łodzi.

Do jednej z łódzkich przychodni trafiła już ofiara "samodzielnej" antykoncepcji. Dziewczyna brała kilka tabletek przed i kilka po stosunku. Trafiła do ginekologa z bólem brzucha i mocnym krwawieniem. Diagnoza? Rozregulowany cykl menstruacyjny. - Za dostępnością środków antykoncepcyjnych musi pójść świadomość seksualna. Młodzi ludzie nie wiedzą, jak mają postępować, rodzice z nimi o tym nie rozmawiają, więc czerpią wiedzę od kolegów ze szkoły, a ta wiedza często jest wybrakowana - uważa dr Aleksandra Robacha, wojewódzki konsultant ds. seksuologii.

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki