Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co piąty nastolatek w Łódzkiem ma nadwagę

Joanna Barczykowska
Polskie nastolatki są czołówce najbardziej otyłych i najmniej ruchliwych. 29 proc. 11-latków ma nadwagę - wynika z najnowszego raportu WHO.

Na badanych 39 krajów Europy i Ameryki Płn. grubsze są tylko 11-latki z USA, Grecji, Portugalii, Irlandii, Kanady i Hiszpanii. W raporcie przygotowywanym raz na cztery lata wypadliśmy najgorzej w historii tych badań. W Łódzkiem dzieci z podobnymi problemami są tysiące.

W naszym regionie z nadwagą i otyłością zmaga się prawie 18 proc. dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym. Ten odsetek wciąż rośnie. Przez ostatnie dziesięć lat przybyło u nas 10 procent dzieci z nadwagą i otyłością - wynika z badań lekarzy z Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi.

- Problem jest na tyle poważny, że opracowaliśmy nawet raport "Dziecko w Łódzkiem", w którym alarmujemy o wciąż wzrastającej otyłości łódzkich dzieci i nastolatków. Bywają wprawdzie przypadki, gdy otyłość dziecka jest wtórna w stosunku do innych chorób, ale w zdecydowanej większości jest ona chorobą, od której w przyszłości zaczną się inne schorzenia - uważa dr Ewa Starostecka, kierownik poradni chorób metabolicznych w Instytucie Centum Zdrowia Matki Polki.

Do poradni chorób metabolicznych w ICZMP w Łodzi trafia rocznie kilkaset nastolatków, którzy zmagają się z patologiczną otyłością. - Zatrważające jest to, że mamy wielu pacjentów, u których wskaźnik masy ciała (BMI), czyli stosunek wzrostu do wagi przekracza 38. Podczas gdy norma to od 20 do 25. Wielu nastolatków waży powyżej 100 kilogramów. W większości jest to efekt złych nawyków żywieniowych - uważa dr Starostecka. - Leczenie nie jest łatwe, ponieważ wymaga zmiany nawyków żywieniowych i systematyczności, ale bardzo cieszy nas to, że przychodzi do nas coraz więcej młodych pacjentów. Czasem okazuje się, że terapii potrzebuje cała rodzina.

Łódzkie pod względem liczby nastolatków zmagających się z otyłością znajduje się w czołówce Polski. Wykazały to badania przeprowadzone w Zakładzie Zdrowia Publicznego Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie, którymi objęto wszystkie województwa. Wyniki tych badań są zasmucające. W Łódzkiem przebadano dzieci z 24 szkół. Nasze województwo znalazło się na ósmym miejscu. Gorsze wyniki ma m.in. województwo mazowieckie. Problem w Łódzkiem jest zdecydowanie poważniejszy niż w Świętokrzyskiem, gdzie tylko 12 proc. dzieci ma nadwagę, czy w Małopolsce, gdzie boryka się z nią 13,5 proc.

Otyłość dzieci staje się łódzką chorobą cywilizacyjną. A skutki mogą być bardzo przykre. Najlepiej wiedzą o tym lekarze z Kliniki Nefrologii i Dializoterapii Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. Otyłe nastolatki zmagają się z nadciśnieniem i podwyższonym cholesterolem.

- Takie dzieci są mniej sprawne niż te z wagą w normie i wcześnie rozwijają się u nich nadciśnienie i cukrzyca. Do naszego szpitala trafia coraz więcej dzieci. Z otyłością należy walczyć gdy się pojawia, żeby uniknąć chorób w przyszłości - przestrzega dr Starostecka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki