Wulwodynia
Charakterystyczne dla tego zaburzenia jest odczuwanie bólu oraz świądu, pieczenia, nadwrażliwości, suchości w okolicy sromu, krocza i odbytu. Dolegliwości są tak silne, że utrudniają nie tylko odbycie stosunku płciowego, ale często także siedzenie lub uprawianie aktywności fizycznej. Ze statystyk wynika, że problem ten może dotyczyć nawet ponad 6 proc. kobiet, w każdym wieku i we wszystkich grupach etnicznych. Co ciekawe, jeszcze do niedawna sądzono, że wulwodynia ma wyłącznie podłoże psychiczne. Dziś wiadomo, że może łączyć się m.in. z nadmiernym uwrażliwieniem układu nerwowego. Problem jest jednak złożony, większość specjalistów zaleca podejście multidyscyplinarne do tego tematu. – W leczeniu wulwodynii ważną rolę pełnią zarówno lekarz, psycholog jak i fizjoterapeuta – mówi Martyna Romanowska-Naimska, fizjoterapeutka dna miednicy. – Leczenie uzależnione jest od diagnozy. Jeśli chodzi o fizjoterapię dna miednicy, u kobiet z wulwodynią stosuje się techniki obniżające pobudliwość układu nerwowego i wydolność mięśni dna miednicy. Wiele kobiet po takiej terapii może ponownie cieszyć się seksem.
Cukrzyca
Nagły spadek libido może być też jednym z objawów cukrzycy. Kobiety z wysokim poziomem cukru we krwi często nie mają ochoty na seks. Może to świadczyć m.in. o niszczeniu włókien nerwowych i degeneracji naczyń krwionośnych. Wysoki poziom glukozy we krwi może być także przyczyną bólu podczas stosunku seksualnego oraz przyczyniać się do nawracających infekcji grzybiczych okolic intymnych. Warto więc i ten scenariusz wziąć pod uwagę.
Menopauza
W organizmie kobiety, w okresie klimakterium spada poziom m.in. estrogenów, co przekłada się na mniejszy popęd seksualny i zmiany w obrębie narządu rodnego – ściany pochwy tracą elastyczność i są cieńsze, łechtaczka staje się mniej wrażliwa na dotyk, zmniejsza się napięcie mięśni miednicy. Pojawia się także suchość pochwy, a co za tym idzie – bolesność stosunków. Oczywiście, nie każda kobieta w okresie menopauzy odczuwa wszystkie te nieprzyjemne doznania. Jeśli jednak się pojawią, warto poprosić o wsparcie ginekologa – jednym z rozwiązań jest zastosowanie hormonalnej terapii zastępczej (HTZ). Przykładem ratunku mogą być kremy z estrogenem działające miejscowo. – Dobry lubrykant oraz środki nawilżające w postaci globulek lub kremów na bazie kwasu hialuronowego, które są dostępne bez recepty, zmniejszają dyskomfort w czasie współżycia. Lekarz może przepisać preparat estrogenowy w postaci kremu zawierający niskie dawki estrogenów i działający miejscowo na śluzówkę pochwy – tłumaczy prof. Violetta Skrzypulec-Plinta.
Infekcje pochwy
Grzybicze i bakteryjne zapalenia pochwy mogą zniszczyć nawet największą ochotę na seks. Ból, pieczenie i świąd w okolicach intymnych, a do tego nadmierna, nieprawidłowa wydzielina pochwy uniemożliwiają odbycie stosunku. Warto pamiętać, że nawet niewinnie wyglądające infekcje trzeba leczyć. Istnieje bowiem ryzyko przeniesienia choroby na partnera oraz doprowadzenia do poważnych powikłań (np. do zapalenia przydatków, nieleczone lub niewyleczone mogą prowadzić nawet do niepłodności).
Przyjmowane leki
Czasami winne jest, nie samo schorzenie, a przyjmowane w związku z nim leki. Za zaburzenia libido odpowiadają m.in. leki przeciwdepresyjne (selektywne inhibitory zwrotnego wychwytu serotoniny), niektóre leki antyhistaminowe (szczególnie te, które mają działanie sedatywne), diuretyki (stosowane w nadciśnieniu i problemach z układem moczowym) i przeciwpadaczkowe. Jeśli więc niechęć do łóżkowych igraszek zbiega się w czasie ze stosowaniem leków, warto o tym porozmawiać z lekarzem. Być może uda się w pewnej mierze zmienić terapię.
Choroby tarczycy
Wszyscy wiemy, że mogą one obniżać płodność kobiety. Tymczasem z obserwacji wynika, że zabierają także ochotę na seks. Niedoczynność tarczycy powoduje, że kobieta czuje się często senna, ociężała, zmęczona. Trudno w takiej sytuacji znaleźć w sobie energię na zbliżenia… Na szczęście leczenie niedoczynności tarczycy poprzez stosowanie syntetycznych hormonów, likwiduje lub znacząco ogranicza wszystkie te objawy.
Niestety, Polki rzadko sięgają po fachową pomoc w obliczu problemów intymnych. Jak wynika z raportu „Seksualna mapa Polki” aż 44 proc. przyznaje, że głównym źródłem informacji na tematy intymne są dla nich rozmowy z partnerem, a dla 36 proc. strony internetowe. Do książek i poradników sięga 22 proc. kobiet, tyle samo rozmawia o seksie z przyjaciółką. Z lekarzem lub seksuologiem konsultuje się tylko co dziesiąta Polka. Tymczasem rozmowa z lekarzem może pomóc zaradzić przykrym dolegliwościom i pozwolić się cieszyć seksem na nowo.

Kolejna dawka szczepionki już dostępna!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?