Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co powstanie w miejscu po Pollenie Ewie? Mieszkańcy chcą parku i domu kultury dla Polesia

Agnieszka Magnuszewska
Agnieszka Magnuszewska
Mieszkańcy Starego Polesia w Łodzi chcą, by na terenie po Pollenie Ewie powstał dom kultury, lokale usługowe i park.

Blisko połowę kwartału Zielona - Gdańska - 6 Sierpnia - Wólczańska, położonego w centrum Łodzi zajmuje pusty plac po wyburzonej fabryce Polleny Ewy. Ostał się tylko jeden zabytkowy budynek. Teren graniczy z wyremontowaną willą przy ul. Zielnej i zabytkową willą Kindermana przy ul. Wólczańskiej. Pomysłów, co mogłoby na nim powstać, nie brakuje. Większość z nich pochodzi od społeczników ze Starego Polesia.

Fabryka Kosmetyków Pollena - Ewa, która obecnie ma swoją siedzibę w Zelowie, powstała w 1919 r. w Łodzi. Założyli ją Hugo Güttel i Józef Wójtowicz, którzy rozpoczęli działalność od produkcji mydeł i wód kolońskich. Chociaż firma przetrwała do dzisiaj, to z Łodzi się wycofuje. Nad dalszym losem terenu o powierzchni 1,6 ha, który Pollena Ewa zajmowała, zastanawia się Miejska Pracownia Urbanistyczna. Tworzy ona plan miejscowy dla tego terenu. Na razie jego projekt został złożony w miejskiej komisji urbanistyczno-architektonicznej. O tym, co zakłada plan, MPU informowała ostatnio radnych z komisji ds. rewitalizacji.

Na Starym Polesiu powstaje pierwszy park kieszonkowy w Łodzi

- Staraliśmy się nie ingerować we własność prywatną, stąd na terenie Polleny Ewy nie planowaliśmy inwestycji . Natomiast uczestnicy ogólnostudenckich warsztatów urbanistyczno-architektonicznych „Włócz się ...Polesie” (zorganizowane w kwietniu przez Studenckie Koła Naukowe Gospodarki Przestrzennej CIRKULA PŁ - red.) zaproponowali wprowadzenie tam funkcji mieszkaniowej, wielorodzinnej - podkreśla Robert Warsza, dyrektor MPU. - Również zakładaliśmy na tym terenie wymianę zabudowy fabrycznej, z której pozostał tylko jeden budynek, na mieszkaniową.

Jednak budowa bloków przez miasto raczej odpada, bo MPU nie bierze pod uwagę odkupu działek. Prace studentów PŁ zakładają też wprowadzenie zieleni na tereny fabryczne.

- Łączyłaby się ona z zielenią na tyłach willi Kindermana, co dałoby możliwość utworzenia parku kieszonkowego - tłumaczy dyrektor Warsza. - Nie zakładaliśmy jednak terenu zielonego na działkach, które nie należą do miasta, żeby nie było konieczności odkupienia działek.

Jednak mieszkańcy Starego Polesia liczą, że miasto odkupi chociaż część nieruchomości od Polleny Ewy. Głównie chodzi o jedyny budynek, który po fabryce pozostał. Według studentów biorących udział w warsztatach, powinien on zostać przeznaczony na funkcję kulturalną.

- Podchwyciliśmy pomysł studentów, bo to przestrzeń o bardzo dużym potencjale, w bliskim sąsiedztwie Zielonego Rynku - podkreśla Marta Karbowiak, społecznik ze Starego Polesia. - Chcielibyśmy żeby budynek łączył funkcję kulturalną i społeczną i by powstał w nim nietypowy dom kultury. Na Starym Polesiu bardzo takich miejsc brakuje. Biblioteki nie są teraz ośrodkami animacji kultury, a muzea na naszym terenie umiarkowanie angażują się w działania na rzecz mieszkańców osiedla. W przypadku teatrów mamy jeden pozytywny przykład - Teatr Pionkio.

Na Starym Polesiu ma być więcej zieleni

Jednak Teatr Pinokio wkrótce ma zmienić siedzibę, z racji tego, że o obecny jego budynek upomnieli się spadkobiercy dawnych właścicieli. Teatr przeniesie się do dawnej fabryki Wigencji przy ul. Sienkiewicza 75/77. Jak podkreśla Marcin Obijalski, dyrektor Biura ds. Rewitalizacji, dla dawnej fabryki przygotowywany jest program funkcjonalno-użytkowany dostosowany do potrzeb teatru.

- Dokumentacja jest na ostatniej prostej - podkreśla dyrektor Obijalski.

Wkrótce więc ze Starego Polesia zniknie ostatnia placówka kulturalna, która organizuje działania społeczne dla lokalnych mieszkańców.

- Brakuje nam miejsca, które mogłoby być otwarte cały dzień, w którym można byłoby stworzyć świetlicę artystyczną. Bo właśnie projekt świetlic artystycznych na Polesiu, które już drugi raz będą realizowane z budżetu obywatelskiego, cieszy się sporym zainteresowaniem - podkreśla Marta Karbowiak. - Może udałoby się jeszcze przenieść do budynku bibliotekę.

Społecznicy ze Starego Polesia zdają sobie jednak sprawę, że utrzymanie tak dużego budynku pofabrycznego, który pozostał, będzie drogie.

- Dlatego proponujemy, by niższe kondygnacje przeznaczyć na cele społeczne, a dwie wyższe na cele komercyjne, co pozwoli utrzymać budynek - mówi Marta Karbowiak. - Na Starym Polesiu nie ma alternatywnej działki, którą można byłoby na ten cel przeznaczyć.

Pomysł społeczników popiera wydział kultury w łódzkim magistracie.

- Szukamy miejsca, do którego można przenieść bibliotekę z terenu Polesia. Potrzebujemy ok. 600 mkw. Taka przestrzeń jest nam potrzebna do przeniesienia biblioteki i stworzenia centrum integracji lokalnej - mówi Halina Bernat, zastępca dyrektora wydziału kultury i dodaje, że jeśli w pobliżu powstałby park, biblioteka mogłaby w nim organizować część atrakcji dla łodzian.

Chociaż podczas komisji ds. rewitalizacji nie padła kwota, na jaką Pollena Ewa wycenia swoją nieruchomość, to radny Włodzimierz Tomaszewski (z klubu PiS) jest przekonany, że jej kupno wiązałoby się ze sporym wydatkiem. Dlatego proponuje, by magistrat wystąpił z inicjatywą zamiany nieruchomości z Polleną Ewą. Trudno jednak będzie ten postulat zrealizować.

- Raczej będzie to niemożliwe, bo inwestor wycofuje się z Łodzi i interesuje go jedynie sprzedaż - tłumaczy dyrektor Warsza.

Mimo wszystko radni z komisji ds. rewitalizacji przyjęli stanowisko, by miasto przejęło teren po Pollenie - Ewie na cele społeczno-kulturalne.

Pierwszy kieszonkowy plac zabaw powstał na Polesiu

Wydarzenia tygodnia w Łódzkiem. Przegląd wydarzeń 23-29 maja 2016 roku

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Co powstanie w miejscu po Pollenie Ewie? Mieszkańcy chcą parku i domu kultury dla Polesia - Dziennik Łódzki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki