Co przyciąga turystów?

Daleko nam może jeszcze do Krakowa, Mazur czy polskiego Wybrzeża, ale specjaliści od rozwoju turystyki w Polsce nie mają wątpliwości: zarówno Łódź, jak i cały region, mają ogromne szanse, żeby przyciągać turystów zainteresowanych aktywnym wypoczynkiem, ofertą kulturalną i turystyką "zakupową". Mówią o tym oficjane raporty, jak i obserwacje samych przewodników, oprowadzających po naszym województwie coraz więcej grup.

Przez cały zeszły rok województwo łódzkie odwiedziło niemal dwa miliony turystów, w tym aż 230 tys. obcokrajowców. Dzięki temu Łódzkie wśród wszystkich 16 województw plasuje się na dziewiątym miejscu, jeśli chodzi o wielkość ruchu turystycznego. Nie są to może wyniki rzucające na kolana, chociaż specjaliści od turystyki mówią, że możemy być z nich dumni. Jeszcze kilkanaście lat temu Łódzkie mało komu kojarzyło się z miejscem, do którego warto przyjechać na wycieczkę lub letni wypoczynek. Co więcej, z prognoz wynika, że w tym roku możemy spodziewać się większej liczby turystów, bo regionowi przybyły nowe atrakcje.

Dwa z siedmiu "cudów Polski" pochodzą z regionu łódzkiego: Uniejów i Muzeum Sztuki

Które z atrakcji regionu najczęściej znajdowały się na turystycznych szlakach odwiedzających nasz region gości? Zdaniem przewodników po regionie, ogromną popularnością cieszy się najmłodsza z turystycznych inwestycji: baseny z wodą geotermalną w Uniejowie. Termy działają niecały rok, bo uruchomiono je w drugiej połowie lipca, ale przyciągnęły już ponad 100 tys. odwiedzających.

- To miejsce, kóre cieszy się ogromnym powodzeniem wśród turystów - mówi Elżbieta Pędziwiatr, znana przewodnik po Łodzi i po regionie. - Nic dziwnego, skoro odwiedzający mają do dyspozycji baseny, kasztel, a nawet spa, w którym mogą wziąć kąpiel w balii wypełnionej czekoladą.
Kto przyjeżdża do uniejowskich term?

- Cała Polska - odpowiada bez wahania Piotr Zapołowski, kierownik basenów. - Coraz częściej słyszymy też obcokrajowców. To przecież jedyny taki ośrodek w centralnej Polsce, wyposażony w taką infrastrukturę.

Ale Uniejów zyskał aprobatę nie tylko w opinii samych turystów. Uniejów zdobył miano jednego z siedmiu cudów Polski, wyłonionych w konkursie "Polska pięknieje". Termy wygrały jako najlepsza w kraju inwestycja w kategorii "Turystyka na obszarach wiejskich".
To nie jedyna regionalna perełka, która przyciąga turystów. Według raportu Regionalnej Organizacji Turystyki Województwa Łódzkiego atrakcją, która najczęściej znajdowała się na liście odwiedzanych miejsc, jest łódzkie centrum handlowe Manufaktura. W minionym roku do Łodzi przyjechało 800 tys. turystów, w tym 665 tys. krajowych i 135 tys. zagranicznych. Do stolicy regionu przyciągają też inne atrakcje. Między innymi Muzeum Sztuki MS2, które obok uniejowskich term zdobyło tytuł najlepszy obiekt turystyczny w konkursie "Polska pięknieje". Wśród siedmiu cudów Polski, dwa pochodzące z regionu łódzkiego, to całkiem niezły wynik - oceniają specjaliści.

Czołówka najchętniej odwiedzanych atrakcji w regionie jest jednak znacznie dłuższa. Od lat niekwestionowanym liderem są okolice Tomaszowa Mazowieckiego z rezerwatem Niebieskie Źródła.

- To jedno z najbardziej niezwykłych miejsc nie tylko w Polsce, ale i na świecie - ocenia to krasowe wywierzysko Elżbieta Pędziwiatr. - Turyści, którzy widzą niebywale błękitną wodę, nie chcą wierzyć, że takie zjawisko stworzyła sama natura bez ingerencji człowieka.

Na samym czele listy atrakcji województwa jest też Spała, czyli jedno z najpiękniejszych polskich miejscowości z architekturą uzdrowiskową. To właśnie tu na polecenie cara Aleksandra III wybudowano dla niego letnią rezydencję, a sam car chętnie polował na zwierza w spalskich lasach.

To jednak nie koniec najchętniej odwiedzanych miejsc w regionie. Do najbardziej "topowych" miejsc należy też Łęczyca oraz Sulejów z największym w regionie zbiornikiem wodnym oraz klasztorem Cystersów.

Kto najchętniej odwiedza województwo łódzkie? Z raportu wynika, że mieszkańcy Mazowsza i Śląska. Wśród turystów zagranicznych zdecydowanie dominują Niemcy, stanowiący 25 proc. przyjezdnych.

W ubiegłym roku turyści zostawili w Łódzkiem 660 mln zł. Czy w tym roku będzie podobnie? Przekonamy się pod koniec roku, bo wtedy będzie znany kolejny raport Regionalnej Organizacji Turystyki.