Jedno jest pewne: dążąc do zmiany przepisów o trybunale, zarówno pani premier, jak i prezydent oraz pozostali reformatorzy popełnili błąd, gdyż zlekceważyli polskie tradycje. Już przywódca narodu Władysław Gomułka, zanim podjął ważną decyzję, jechał po wskazówki do Moskwy. Dzięki temu zyskał dumne miano: Władysław Zegarmistrz.
Teraz nie po to mamy demokrację, by zasuwać do Moskwy. Wskazówki są w Brukseli, a konkretnie w Berlinie i Waszyngtonie. Niestety, podczas prac przy nowelizacji ustawy nikt nie pofatygował się po te wskazówki. Konsekwencje mogą być poważne: kanclerz Merkel na złość może nam nie przysłać obiecanych uchodźców, a prezydent Obama nie zorganizuje konferencji NATO w Warszawie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?