W tej sprawie do prokuratury dotarła już opinia biegłych, którzy zbadali krew nastolatka. Niestety, śledczy nie ujawniają treści opinii do czasu przesłuchania chłopaka, co ma nastąpić - jak przypuszcza Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi - w drugiej połowie lutego.
Wcześniej był on już przesłuchany i usłyszał zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym, za co grozi do ośmiu lat więzienia. Ponowne przesłuchanie może oznaczać, że chłopakowi zostanie postawiony dodatkowy zarzut: kierowania w stanie po zażyciu narkotyków, co wiązałoby się z wyższą karą - do 12 lat więzienia.
To już będą ostatnie czynności śledczych w tej sprawie, co oznacza, że wkrótce zostanie sporządzony akt oskarżenia i skierowany do sądu.
Do tragedii doszło 16 października 2011 roku na skrzyżowaniu ulic Dąbrowskiego i Tatrzańskiej w Łodzi. Dochodziła godz. 21, gdy na skrzyżowanie na czerwonych światłach z dużą prędkością wjechała toyota land cruiser. Za kierownicą siedział Adrian W., nie miał prawa jazdy, a samochód wziął bez wiedzy matki.
Toyota zderzyła się oplem astrą, kierowanym przez 25-letniego Wojciecha M. Obok niego siedziała jego siostra, 21-letnia Agata M. Uderzenie było tak silne, że dziewczyna zginęła na miejscu. Jej brat ze złamaną nogą i barkiem został przewieziony do szpitala im. Jonschera.
ZOBACZ WIĘCEJ:
* Tragiczny wypadek na Dąbrowskiego [ZDJĘCIA+FILM]
* Adrian W. stawi się na przesłuchaniu w prokuraturze
* Sprawcy wypadku na Dąbrowskiego grozi 8 lat więzienia
* Ostatnie pożegnanie tragicznie zmarłej Agaty [ZDJĘCIA+FILM]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?