18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co z absolutorium prezydent Zdanowskiej?

Jolanta Baranowska
Władysław Skwarka, przewodniczący komisji rewizyjnej w łódzkiej Radzie Miejskiej.
Władysław Skwarka, przewodniczący komisji rewizyjnej w łódzkiej Radzie Miejskiej. Krzysztof Szymczak/archiwum
W czerwcu radni muszą zdecydować o udzieleniu (lub nie) absolutorium dla prezydent Hanny Zdanowskiej za wykonanie ubiegłorocznego budżetu. Sesja absolutoryjna była planowana na 12 czerwca. Dziś wiadomo, że tego dnia jej nie będzie. Wszystko przez zamieszanie wokół komisji rewizyjnej Rady Miejskiej.

To komisja rewizyjna musi zawnioskować za udzieleniem absolutorium. Potem uchwałę wysyła do Regionalnej Izby Obrachunkowej. A po opinii RIO (Izba ma 14 dni na wydanie opinii) uchwała trafia pod głosowanie Rady Miejskiej.

Tymczasem od kilku tygodni komisji rewizyjnej ponownie szefuje radny Władysław Skwarka, z opozycyjnego klubu SLD. Radny Skwarka od kilku dni mówił, że analizy wykonane m.in. przez biegłego rewidenta każą mu przygotować uchwałę o nieudzieleniu absolutorium dla prezydent Łodzi.

- Władze Łodzi w 2012 r. nie wykonały inwestycji za ok. 300 mln zł - mówi radny Skwarka. - Zabrakło im też prawie 150 mln zł wcześniej planowanych dochodów.

Jeszcze w czwartek 16 maja w komisji rewizyjnej zasiadała czwórka radnych PO i popierających Platformę bezpartyjnych oraz trzech opozycyjnych radnych SLD. Ale na sesji Rady Miejskiej 16 maja odbył się "festiwal" zapisywania i wypisywania się z komisji rewizyjnej. Gdy radni opozycyjni z SLD i PiS zapisali do komisji wszystkich radnych, których mogli - za chwilę to samo zrobili radni PO. Wtedy - w akcie protestu - SLD i PiS wyszły z komisji. Rezygnację złożył też przewodniczący Skwarka. Jego wniosek ma być głosowany na najbliższej sesji rady po 29 maja (14 dni od złożenia przez niego wniosku).

W czasie sesji do komisji rewizyjnej zapisali się m.in. radna Elżbieta Królikowska-Kińska (PO) i Krzysztof Stasiak (PiS). Obydwoje są wiceprzewodniczącymi Rady Miejskiej. Tymczasem... ta funkcja zabrania im zasiadania w - kontrolującej władze - komisji rewizyjnej.

W poniedziałek radni SLD złożyli wniosek do wojewody o unieważnienie uchwały powołującej m.in. radną Królikowską-Kińską do komisji rewizyjnej. Radni SLD chcą też 29 maja domagać się odwołania Królikowskiej-Kińskiej i szefa rady Tomasza Kacprzaka (też PO) z funkcji przewodniczących.

We wtorek Mateusz Walasek, szef klubu radnych PO nazwał działania SLD i PiS "próbą zawłaszczenia komisji", która powinna odzwierciedlać skład RM. A w radzie większość ma PO...

- To hipokryzja - mówi Mateusz Walasek. - Do komisji rewizyjnej zapisał się też wiceprzewodniczący Stasiak. A za jego wejściem do komisji głosował Grzegorz Matuszak z SLD - także wiceprzewodniczący rady.

We wtorek przewodniczący Skwarka otworzył i prawie natychmiast przerwał posiedzenie komisji rewizyjnej, która miała wydać opinię w sprawie absolutorium dla prezydenta.

- Przerwałem jej posiedzenie do 28 maja - mówi Skwarka. - Najpierw trzeba wyjaśnić sprawę ze składem komisji rewizyjnej.
Rada Miejska ma czas do 30 czerwca, by poddać pod głosowanie absolutorium dla prezydenta Łodzi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki