Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co z naszymi składkami w OFE?

Andrzej Gębarowski
Po przeglądzie systemu emerytalnego, rząd przestawił trzy warianty zmian w OFE, które zaakceptował jako warte dalszej dyskusji. Konsultacje potrwają do końca wakacji i przypuszczalnie na przełomie sierpnia i września rząd podejmie decyzję, który wariant zamieni się w rzeczywistość prawną.

Wariant I jest najtrudniejszy do zrozumienia dla ludzi słabo obeznanych z ekonomią. Oznacza on przesunięcie na istniejące już subkonto ubezpieczonego w ZUS tej części oszczędności w OFE, która jest teraz zainwestowana w obligacjach. Innymi słowy, nastąpiłaby likwidacja części nieakcyjnej OFE poprzez przeniesienie jej do ZUS i następnie umorzenie (zamianę obligacji na zapis księgowy na subkoncie).

W efekcie OFE stałyby się funduszami wyłącznie akcyjnymi, o wysokim ryzyku inwestowania, a więc raczej dla ludzi w młodym wieku. W tym wariancie OFE dostawałyby z naszej składki emerytalnej 2,92 proc. (obecnie biorą 3,5 proc.). Ułamek ten odpowiada wysokości funduszy inwestowanych przez OFE w akcje przed przeprowadzką części składki z OFE do ZUS w 2011 roku. Reszta byłaby zapisywana na naszym subkoncie w ZUS i byłaby ona waloryzowana tak, jak do tej pory.

W wariancie II i III musielibyśmy w ciągu trzech miesięcy zdecydować, czy chcemy pozostać w OFE, czy przenieść całość swojej składki do ZUS. Jeśli sami nie dokonamy wyboru, cała nasza składka będzie trafiać do ZUS, na subkonto. Dodatkowo w wariancie III, jeśli chcielibyśmy pozostać w OFE, musielibyśmy sami dokładać do funduszy 2 proc. składki z własnej kieszeni. Składka emerytalna wzrosłaby wówczas z 19,52 do 21,52 proc. podstawy.

Rząd przekonuje, że żaden z wariantów nie pogorszy sytuacji emerytów, gdyż stopy zwrotu w OFE są porównywalne z waloryzacją składki w ZUS. Każdy z wariantów oznacza natomiast korzyści dla finansów publicznych - spadek długu publicznego i obniżenie potrzeb pożyczkowych państwa.

Idea ograniczenia OFE, zawarta we wszystkich wariantach, spotkała się na ogół ze zrozumieniem polityków (nawet przedstawicieli opozycji), ale za to z krytyką większości ekonomistów. Nawet Rada Gospodarcza przy premierze, optująca za dobrowolnością wyboru OFE, podkreśliła, że w żadnym z wariantów tej dobrowolności faktycznie nie ma. Można to jeszcze inaczej określić: jako dobrowolność ze wskazaniem na ZUS. Kto bowiem wybierze pozostanie w OFE, będzie się musiał wysilić i zadeklarować na piśmie skierowanym do ZUS, że podjął taką właśnie decyzję. Na dodatek ci, którzy zrezygnowaliby z OFE, już nigdy swojej decyzji zmienić by nie mogli. Byłby to zatem ruch wyłącznie w jedną stronę. Nietrudno się też domyśleć, że osoby, które mimo wszystko zostałyby w OFE, mogłyby zmienić swoją decyzję w każdej chwili...

W tej sytuacji warto zadać sobie pytanie, czy rządowi nie zależy przypadkiem na stopniowym zduszeniu OFE „w białych rękawiczkach"? Można to pytanie sformułować inaczej: ile osób zostanie w OFE, a ile przejdzie do ZUS, gdyby wariant II lub III został wcielony w życie?

Może się okazać, że z funduszy uciekną prawie wszyscy ich członkowie. Przecież już obecnie różnica między liczbą osób odprowadzających na bieżąco składki do OFE a liczbą kont w OFE wynosi prawie 4 miliony, czyli obejmuje jedną czwartą kont zarejestrowanych w OFE. Zamrożone konta należą do osób bezrobotnych, ale też często do osób nieobecnych w Polsce. A ponieważ rząd chce nam pozostawić na decyzję tylko trzy miesiące, zapewne większość z przebywających obecnie za granicą Polaków znajdzie się niejako „z automatu" wyłącznie w ZUS.

W efekcie już na starcie tej „reformy" 25 proc. obecnych klientów OFE trafi na powrót do państwowego ubezpieczyciela. Trzeba też uwzględnić, że obecnie aż 80 proc. nowych klientów trafia do konkretnego OFE drogą losowania, a nie wyboru, a więc w sposób bierny. Można oczekiwać, że i ta grupa klientów OFE trafi w większości do ZUS i może nawet nie zwróci na to szczególnej uwagi.

Wniosek: wprowadzenie w życie wariantu II lub III oznaczać będzie, jeśli nie likwidację, to znaczne uszczuplenie aktywów OFE i wyprowadzenie tych funduszy na margines systemu ubezpieczeń w Polsce.

Powstaje kolejne pytanie: czy to będzie dobrze, czy źle dla przyszłego emeryta? Bardzo trudno na to pytanie odpowiedzieć, gdyż odpowiedź zależy tu nie od faktów (bo jeszcze nie nastąpiły) lecz od przewidywań opartych na założeniach uwarunkowanych wyznawaną ideologią. Inaczej więc odpowiedzą wyznawcy wiary w system kapitałowy, a inaczej zwolennicy gwarancji państwowych.

Mimo wszystko, spróbujmy chociaż zawęzić pole domysłów. Co więc zmieni w portfelu przyszłego emeryta wprowadzenie wariantu I? Niewiele, gdyż zamiast obligacji gwarantowanych przez rząd będzie on miał w zamian zapis na subkoncie w ZUS, także gwarantowany przez rząd. Można wprawdzie zauważyć, że różnica jest istotna: o wysokości oprocentowania obligacji decyduje międzynarodowy rynek kapitałowy, zaś waloryzacja naszego subkonta ma być całkiem przyzwoita i gwarantowana przez państwo. Ale - po pierwsze - politycy mogą ją przecież zmienić, jak to już nie raz robili, a po drugie - oprocentowanie obligacji zależy od sytuacji na rynkach kapitałowych, kondycji państwa itp. Trudno zatem wyrokować, który system byłby korzystniejszy.

Ten wariant jest natomiast bardzo korzystny dla budżetu państwa, pozwalając zmniejszyć pulę pieniędzy przekazywaną do OFE o kwoty, za jakie fundusze kupowały obligacje.

W wariancie II większość ubezpieczonych należałaby tylko do ZUS, mając tam dwa konta: zwykłe i subkonto. Przeniesienie aktywów z OFE do ZUS polegałoby na powiększeniu subkonta osoby ubezpieczonej o rynkową wartość tych aktywów, określoną na dzień ich przeniesienia do ZUS. Zasady waloryzacji składek i kapitału przeniesionego do ZUS byłyby takie same, jak obecnie na koncie i subkoncie w ZUS. Przypomnijmy zatem te zasady.

Waloryzacja konta podstawowego w ZUS polega na pomnożeniu sumy zgromadzonych składek przez wskaźnik waloryzacji. Roczny wskaźnik waloryzacji składek zależy od wzrostu cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem w roku kalendarzowym poprzedzającym termin waloryzacji w stosunku do poprzedniego roku. Drugim czynnikiem, od którego zależy wskaźnik waloryzacji, jest tzw. realny przypis składek w roku kalendarzowym poprzedzającym termin waloryzacji, który z kolei jest pochodną m.in. wzrostu płac i liczby ubezpieczonych. Innymi słowy, wskaźnik waloryzacji składek emerytalnych zależy nie tylko od stopy inflacji, ale także od sumy wpłaconych składek przez wszystkich zobowiązanych do tego ubezpieczonych pracowników.

Waloryzacja subkonta polega na pomnożeniu sumy składek przez roczny wskaźnik waloryzacji, przy czym jest to inny wskaźnik niż w przypadku składek z I filara. Wskaźnik dla subkonta jest równy średniorocznej dynamice wartości produktu krajowego brutto (PKB) w cenach bieżących za okres ostatnich pięciu lat poprzedzających termin waloryzacji.

W tym roku wskaźnik waloryzacji konta podstawowego za 2012 rok wyniósł 104,68 proc., natomiast wskaźnik w odniesieniu do subkonta - 106,27 proc.

Przypomnijmy jeszcze, że na konto podstawowe w ZUS trafia 12,22 proc. składki na ubezpieczenie emerytalne, zaś na subkonto w wariancie II w przypadku rezygnacji z OFE trafiać będzie 4,5 plus 2,8 proc. podstawy wymiaru składki, czyli łącznie 7,3 proc. - dokładnie tyle, ile trafiało do OFE przed "przeprowadzką" części składki do ZUS w maju 2011 roku.

Trzeci wariant to tzw. dobrowolność plus. Adresowany jest do osób, które chcą oszczędzać na starość więcej i wierzą, że najskuteczniej zrobią to OFE. Ich dotychczasowe składki emerytalne musiałyby być jednak o 2 proc. wyższe niż obecnie.

Na zakończenie przypomnijmy, że rząd zaproponował, aby emerytury z OFE wypłacał ZUS. Na 10 lat przed przejściem na emeryturę składki zgromadzone w OFE mają być stopniowo przenoszone do ZUS. Trafią na subkonto, waloryzowane corocznie o wysokość nominalnego wzrostu PKB (wzrostu gospodarczego plus inflacja). I jak wszystkie środki przekazane do ZUS, nie będą inwestowane, tylko zapisane na kontach przyszłych emerytów i od razu wydane na wypłatę bieżących świadczeń.

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Co z naszymi składkami w OFE? - Dziennik Łódzki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki