Nie, cofam to, bo właśnie mi się przypomniał dowcip, który nie brzmi jak dowcip. Otóż Rosja i jej umiłowany przywódca pozwolił na renegocjację umowy gazowej z Polską i obniżkę ceny, ale pod warunkiem, że zima w naszej ukochanej ojczyźnie potrwa co najmniej do maja, co Władimirowi Putinowi miał obiecać i załatwić właśnie Donald Tusk.
Dowcip taki sobie, ale ludziom generalnie do śmiechu nie jest. Z tego, że taka Łódź wyda chyba z milion więcej na odśnieżanie, cieszą się chyba tylko pieniądze, bo tylko one lubią być wydawane.
Pani Ania, która odśnieża przed moim blokiem, rok temu miała już od śniegu wolne od miesiąca, co pewnie zezwalało na wstawanie o godzinę później. O tę godzinę, o którą właśnie skróciliśmy nasz sen i święta Wielkiejnocy, co zdarza się niezwykle rzadko. To znaczy rzadko w święta, ale normalnie co roku. Tracimy wszyscy nie tylko czas, ale i pieniądze, bo zarabiają chyba tylko lodowiska i narciarskie stoki, bo sklepy z zimowym obuwiem już chyba nie.
W autobusie słyszałem człowieka, który narzekał, że przeinwestował w zimowe buty. "Dałem sześć dych, a już przemakają, choć jednego sezonu nawet nie mają. Ale niech mnie szlag, jeśli pójdę i kupię kolejne" - wyzywał. Sześć dych to nie jest dużo, ale jeśli ludzie są już tak małostkowi, to dłuższa zima mentalnie kosztuje nas zbyt drogo. Pamiętam Wyścig Pokoju w śniegu, ale to się nie powtórzy. Ale tylko dlatego, że nie ma już Wyścigu Pokoju.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?