Co zbudowano obok przystanku PKP Łodź Arturówek? Wiata dla rowerzystów jest nie taka jak trzeba

Obok wyremontowanego niedawno przystanku kolejowego Łódź Arturówek w rejonie ulic Łagiewnickiej i Kasztelańskiej ustawiono wiatę na rowery. Konstrukcja jest jednak wyjątkowo nowatorska i mało przyjazna dla użytkowników.

Składa się ze stojaków przewidzianych na 10 jednośladów i zadaszenia, które jest raczej niewielkie i umieszczone dość wysoko. Wiata nie ma żadnych ścian ani „pleców”, co gwarantuje że zacinający deszcz będzie moczył przypięte tam rowery. To nie wzbudza entuzjazmu cyklistów...

Jakby tego było mało pod wiatą ułożono kostkę brukową, ale pochyło. Powoduje to samoczynne zjeżdżanie rowerów. Poza tym miłośnicy dwóch kółek zwracają uwagę na to, że w Łodzi już od wielu lat nie buduje się nawierzchni dla rowerów z kostki brukowej, bo okazała się ona niepraktyczna.

– Ktoś chciał dobrze, ale nie wyszło – mówi Andrzej Perczyński, łódzki rowerzysta. – Mimo wszystko trzeba docenić, że w ogóle kolej myśli teraz o tych, którzy dojeżdżają do stacji na rowerze, a dalej chcą pojechać pociągiem. Kiedyś rowery trzeba było przypinać do płotów okolicznych posesji...