Do Archidiecezjalnego Ośrodka Adopcyjnego kilka lat temu zgłosiła się 15-latka w ciąży. Jak wiele bardzo młodych matek z regionu łódzkiego rozważała adopcję.
- Wraz z jej rodzicami rozważaliśmy różne opcje - mówi Magdalena Lesiak, dyrektor ośrodka. - Dziewczyna była rozsądna, chciała dalej się uczyć. Rodziną zastępczą do czasu pełnoletności zostali jej rodzice, a dziecko zostało z mamą - wspomina.
Jeszcze kilka lat temu do ośrodka zgłaszały się średnio trzy nieletnie młode matki rocznie. - Nastolatki w ciąży pojawiały się u nas zwykle w okolicach kwietnia, po ciążach w które zaszły w czasie wakacji - mówi Lesiak.
Jednak od kilku lat żadnej takiej dziewczyny nie było. Pracownicy się cieszą, ale nie wiedzą, dlaczego tak jest.
W ciągu ostatnich lat w regionie łódzkim liczba urodzeń wśród matek do 17. roku życia gwałtownie spadła. Jeszcze w 2012 r. było wśród nich 206 urodzeń, w 2017 już tylko 123. Także wśród poszczególnych roczników ciąż jest mniej. W 2012 r. dzieci urodziły cztery 14-latki, w 2017 r. już tylko dwie. U 17-latek liczba ciąż spadła w tym czasie ze 132 do 75.
Prof. Piotr Szukalski, demograf z Uniwersytetu Łódzkiego zwraca uwagę, że mają tu wpływ zarówno czynniki demograficzne jak i społeczne.
- Rocznik obecnych 17-latków jest najniższy od czasu drugiej wojny światowej. To zmniejsza liczbę potencjalnych urodzeń - wyjaśnia Szukalski.
Jednak spada też płodność nastolatek, czyli stosunek ciąż do populacji nieletnich matek. Po raz pierwszy zaczęła ona spadać w latach 90-tych, ale na początku XXI w. wzrosła.
- Po wdrożeniu gimnazjów mieliśmy cztery - pięć lat, gdy płodność nastolatek rosła - mówi prof. Szukalski. Zdaniem demografów mogło to być efektem wprowadzenia gimnazjów i wcześniejszego wchodzenia dzieci w okres młodzieżowy.
Jednak od 10 lat liczba ciąż u niepełnoletnich matek maleje. Jak podkreśla Szukalski trudno określić dokładną przyczynę.
- Prawicowiec powie, że nastolatki są lepiej wychowane, lewicowiec uzna, że lepiej wiedzą, jak się zabezpieczać -przyznaje demograf.
Tymczasem władze Łodzi chcą dalej obniżać liczbę nastoletnich ciąż w ramach dodatkowego programu edukacji seksualnej. W marcu ogłoszony będzie przetarg na organizację kolejnej edycji programu. Przez trzy lata ma obejmować rocznie 800 uczniów, czyli kilkanaście procent uczniowskiej populacji w wieku 13-15 lat. W tym roku tak ma być na nią przeznaczone 100 tys. zł.
Program ma uczyć m.in. asertywności i umiejętności stawiania granic.
Z danych miasta wynika, że w ciągu ostatnich trzech lat 17 uczennic podstawówek i gimnazjów z powodu urodzenia dziecka wystąpiło o indywidualny tryb nauczania. Co ciekawe, takich próśb nie było na ostatnim stopniu szkolnej edukacji.
W sens edukacji na tym polu wierzy Joanna Kamińska, dyrektor Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii w Łodzi. W ciągu 25 lat pracy miała kilka uczennic dziećmi. - W ciążę często zachodzą dziewczyny, którym brakuje pewności siebie i które szukają akceptacji i bliskości - mówi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?