Prawdziwą żywą szopkę będzie można zobaczyć w Boże Narodzenie w parafii św. Piotra i Pawła w Łodzi. W parafialnej stajence będzie można podziwiać aż trzy owce, kilka królików, kanarki, gołębie, ozdobne kurki i przebiórki. Zwierzęta zostaną w kościele przez całe święta.
Dodatkowo podczas wigilijnej pasterki w szopce zasiądzie rodzina z parafii, która wcieli się w role Maryi i św. Józefa.
- Dzieciątkiem Jezus będzie mała dziewczynka. To się nam w ostatnich latach często zdarza - mówi ks. Wiesław Kamiński, proboszcz parafii.
Żywa szopka w parafii św. Piotra i Pawła będzie prawdopodobnie jedyną w Łodzi z żywymi zwierzętami. Jeszcze kilka lat temu łodzianie mogli zabrać dzieci do kilku żywych szopek. Jednak ostatnio zwierzęta zaczęły znikać.
Od trzech lat nie ma już słynnej szopki z żywymi zwierzętami w parafii ojców klaretynów na łódzkim Teofilowie. Teraz już tylko parafialne dzieci wcielają się w rolę pastuszków i aniołków. Zaś owce są z plastiku.
Tymczasem jeszcze kilka lat temu pojawiały się w niej owce, króliki, oślica.
- Bardzo byśmy chcieli mieć szopkę, ale obrońcy zwierząt nie dawali nam spokoju - wzdycha jeden z ojców. Klaretyni dostawali nieprzychylne komentarze w internecie, pojawiały się też u nich kontrole różnych służb.
- Mieliśmy dość i zrezygnowaliśmy z tych szopek - mówi duchowny.
Cztery lata temu zrezygnowano ze zwierząt przy łódzkiej katedrze. Dawniej można tam było spotkać pożyczane z łódzkiego zoo owce, osła, a nawet... wielbłąda. Tam też wierni mieli wątpliwości czy zwierzęta mają się dobrze. A nowe władze zoo podzielały te wątpliwości.
Takich problemów nie ma natomiast Warcie. Jak co roku przed klasztorem ojców bernardynów pojawi się tam szopka z żywymi zwierzętami.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?