Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Coraz więcej łodzian nie otrzymuje pensji w terminie

Alicja Zboińska
Coraz więcej łodzian otrzymuje wynagrodzenia w ratach
Coraz więcej łodzian otrzymuje wynagrodzenia w ratach Paweł Relikowski / Polskapresse
W milionach złotych liczone są zaległe pensje pracowników regionu łódzkiego. Z wypłatami dostępnymi tylko na papierze borykają się fachowcy z różnych branż. Zaległości nie maleją. W naszym regionie w ubiegłym roku pracownicy nie doczekali się zaległych poborów na kwotę 13 mln zł. W skali kraju ta kwota wyniosła prawie 230 mln zł.

Pani Agnieszka z Łodzi była bardzo zadowolona, gdy w listopadzie znalazła pracę jako szwaczka w jednym z prywatnych zakładów w Łodzi. Wcześniej przez pół roku była bezrobotna, z poprzedniej firmy odeszła sama, gdyż szef przestał jej wypłacać pensję.

- Tłumaczył, że ma drobne kłopoty z płynnością finansową - mówi szwaczka. - Początkowo opóźnienia nie były długie, trwały zaledwie kilka dni. Pomyślałam, że każdemu może się zdarzyć. Po trzech miesiącach okazało się, że w dniu wypłaty nie zobaczyłam nawet złotówki, a dwa tygodnie później dostałam tylko jedną czwartą należnej mi pensji. Uznałam, że nie stać mnie na pracę charytatywną i odeszłam.

Łodzianka miała jednak pecha. Jesienią zatrudniła się w szwalni, w której pracowała jej dobra znajoma. Koleżanka twierdziła, że pensję otrzymuje na czas i w pełnej wysokości. Tak było do stycznia, od lutego łodzianka znów dostaje pensję w ratach. I znów mają to być tylko przejściowe kłopoty....

Pani Agnieszka nie jest wyjątkiem. Z danych Okręgowego Inspektoratu Pracy w Łodzi wynika, że pod koniec ubiegłego roku pracodawcy z regionu łódzkiego byli winni swoim pracownikom ponad 13 mln zł zaległych pensji. To podobna kwota do tej z roku 2011. Zrozpaczeni pracownicy coraz częściej zwracają się do Okręgowego Inspektoratu Pracy w Łodzi. Inspektorom udaje się odzyskać część pieniędzy.

- Do końca grudnia 2012, dzięki działaniom inspektorów, pracownicy otrzymali 5,5 mln zł zaległych pensji za 2012 r. - informuje Kamil Kałużny, rzecznik Okręgowego Inspektoratu Pracy w Łodzi.

W ubiegłym roku Okręgowy Inspektorat Pracy przeprowadził w województwie łódzkim ponad 7,9 tys. kontroli u ponad 6,1 tys. przedsiębiorców. Ponieważ wykryto nieprawidłowości, do sądów skierowano 226 wniosków o ukaranie pracodawców. Inspektorzy nałożyli ponad 1,4 tys. mandatów na łączną kwotę 1,7 mln zł.

W całym kraju zaległe pensje w ubiegłym roku osiągnęły poziom 230 mln zł. Z raportu Krajowego Rejestru Długów wynika, że w porównaniu z 2011 rokiem zaległości wzrosły o ponad 50 procent.

- Statystyczny Polak jest związany z jednym pracodawcą przez 12 lat - czytamy w raporcie KRD. - Nie ma w zwyczaju sprawdzać sytuacji finansowej firmy, w której pracuje. Panuje przekonanie, że jeśli nie zmieniamy pracy, mamy pewne stanowisko, nie musimy się niczego obawiać. Jesteśmy dość zachowawczy, a jako pracownicy nie mamy ochoty zbytnio ryzykować - unikamy w ten sposób rozczarowania i stresu związanego ze zmianą pracodawcy.

Niechęć do ryzyka nie dziwi. Zastanawiać może brak zwyczaju monitorowania tego, co dzieje się u naszego pracodawcy. Dlatego, gdy jego kłopoty finansowe uderzają bezpośrednio w nasz portfel, powodują u nas ogromny stres.

Według danych Krajowego Rejestru Długów, średnie zadłużenie pracodawcy względem pracownika to ponad 10 tys. zł. Są to prawie cztery średnie pensje. Dla osób, które nie mają oszczędności, brak jednej wypłaty może stać się początkiem prawdziwych kłopotów.

Z badania KRD wynika, że w co ósmym przedsiębiorstwie problemy z odzyskaniem należności powodują albo ograniczenie zatrudnienia albo zmniejszenie funduszu wynagrodzeń.

Eksperci podpowiadają, by sprawdzać kondycję finansową firmy, w której chcemy się zatrudnić lub już jesteśmy jej pracownikami. Można poszukać informacji w internecie, rozpytać znajomych.

Kolejne kroki to przeszukanie bazy Krajowego Rejestru Sądowego, a także Krajowego Rejestru Długów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki