Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Córka walczy o grób swojej mamy: "Została pozbawiona opłaconego miejsca pochówku"

Alicja Zboińska
Pani Anna uważa, że mama powinna spocząć w wybranym i opłaconym przez siebie grobie
Pani Anna uważa, że mama powinna spocząć w wybranym i opłaconym przez siebie grobie Grzegorz Gałasiński
Zdaniem pani Anny, jej mama powinna spocząć w grobie, który sama wybrała i opłaciła do końca 2021 roku. Córka chce ekshumacji.

Pani Anna z Gdańska uważa, że jej mama została pozbawiona opłaconego przez siebie miejsca pochówku w części prawosławnej cmentarza na Dołach.

- Mama zmarła 3 lipca ubiegłego roku, a pięć dni później odbył się pogrzeb - mówi pani Anna. - Piątego lipca wybrałyśmy się z siostrą do kancelarii, by załatwić sprawy pogrzebu. Nikt nie poinformował nas, że mama miała już wybrane i opłacone miejsce w alejce niedaleko cerkwi. Wskazano nam inny plac, oddalony od cerkwi. Zapłaciłyśmy za niego ponad dwa tysiące złotych. Tam spoczęła mama.

Zgodnie z prawosławną tradycją, rzeczy mamy pani Anna przejrzała dopiero po 40 dniach od jej śmierci. W dokumentach mamy znalazła dowód opłacenia miejsca pochówku bliżej cerkwi.

Wystąpiła więc o wyjaśnienia do kurii, a także złożyła wniosek o ekshumację ciała mamy do Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Łodzi. Jej prośba nie została spełniona, dlatego złożyła zawiadomienie do prokuratury.

Pani Anna otrzymała pisemne wyjaśnienia od arcybiskupa łódzko-poznańskiego Szymona. Tłumaczy on, że parafia zdecydowała, że wolne miejsca w sektorze VII zostaną przeznaczone na późniejsze pochówki księży, a miejsce spoczynku jej mamy zostanie przeniesione do sektora piątego. Mama pani Anny - jak wynika z tego pisma - miała wyrazić na to zgodę.

Takie wyjaśnienia arcybiskup złożył też w prokuraturze, gdyż pani Anna wysłała zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa do Prokuratury Okręgowej w Łodzi. Miało ono polegać na zawłaszczeniu opłaconego miejsca pochówku.

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE

Ta jednak umorzyła postępowanie.

- Z informacji od osób zarządzających cmentarzem wynika, że mama pani Anny za życia wyraziła zgodę na zamianę tego miejsca - mówi prokurator Jacek Pakuła. - Pierwotne miejsce pochówku było opłacone do 2021 roku, rodzina natomiast dopłaciła 900 zł za nowe miejsce za20 lat, liczone od daty pochówku. Miejsce jest więc opłacone do 2033 roku. Pozostała kwota to były opłaty, zawiązane z pogrzebem. Nie ma więc mowy o próbie wyłudzenia czy oszustwie.

W kancelarii arcybiskupiej usłyszeliśmy, że nikt się na ten temat nie będzie wypowiadał.

Okazuje się, że w ubiegłym roku do Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej wpłynęło 140 wniosków o ekshumację, a w tym roku było ich 89.

- Przeprowadzenie ekshumacji jest możliwe między 16 października a 15 kwietnia - mówi Anna Niedźwiałkowska z sanepidu. - Wniosek musi być zatwierdzony przez kancelarię cmentarza, bez tego nie możemy udzielić zgody na ekshumację.

Pani Anna może więc ponownie zwrócić się z wnioskiem o ekshumację, gdy uzupełni braki w dokumentacji. Kobieta zapowiada, że nie zaprzestanie wysiłków, zanim mama nie spocznie w wybranym przez siebie miejscu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki