W rozliczeniu nie uwzględnił jeszcze tornistrów, szkolnych kapci, stroju na w-f, kredek i innych elementów niezbędnych do przekroczenia progu szkoły, a których ceny złamią go ostatecznie.
Przy wydatkach na dziecko trudno kombinować, więc znajomy chcąc nie chcąc pozwala bezczelnie drenować swój portfel. W imię lepszej przyszłości następców. Dziś łatwo powiedzieć, że edukacja musi kosztować i jeżeli kogoś nie stać, to głupszym zostanie. Takie słowa jednak mają sens w kraju, w którym można zarabiać adekwatnie do cen.
A przecież rozwojowi państwa, także w stronę wyższych zarobków, najlepiej służą ludzie mądrzy (nie zawsze ma to związek z udokumentowanym wykształceniem - dziś niemal każdy jest studentem, a mądrości jakby mniej). Co zatem winno być najpierw?
Łódź to miasto szczególnie potrzebujące mądrości, bo przez pokolenia o nią tu nie dbano, a dzisiaj posiadając tak wiele uczelni, wytwarza młodych mądrali szukających realizacji poza nią. Mam nadzieję, że kiedyś będzie umiało zadbać o tych, którzy wydzierając z marnych pensji 700 zł, chcą mieć mądrzejsze od siebie dzieci.
Dariusz Pawłowski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?