1/6
Razem z mamą pracują już dziewięć lat. To dość niezwykła...
fot. Dariusz Bloch

"Czasami trochę marudzi". To dla niej mama została trenerką. Poznajcie złotą Igę!

Razem z mamą pracują już dziewięć lat. To dość niezwykła historia. Zwykle to trener znajduje sportowy talent, który stara się oszlifować i doprowadzić do wielkich sukcesów. Tu było odwrotnie: najpierw Iga zaczęła biegać, a potem mama została specjalnie dla niej trenerem. - Zaczęło się od tego, że brakowało trenerów. Szukaliśmy specjalisty w Bydgoszczy, bo Iga nie chciała wyjeżdżać ze swojego miasta. I tak od słowa do słowa zaczęłam robić wszystkie uprawnienia - wspominała Iwona Baumgart podczas wizyty w programie "Dzień Dobry TVN".


Na następnych zdjęciach kolejne informacje. Aby przejść do galerii, przesuń zdjęcie gestem lub naciśnij strzałkę w prawo.

2/6
Nikt tak dobrze mnie nie zna. Doskonale się rozumiemy i...
fot. Dariusz Bloch

"Czasami trochę marudzi". To dla niej mama została trenerką. Poznajcie złotą Igę!

Nikt tak dobrze mnie nie zna. Doskonale się rozumiemy i możemy rozmawiać o wszystkim - mówi Iga Baumgart-Witan o współpracy z mamą-trenerką. Poznajcie naszą mistrzynię olimpijską z Tokio!

Na następnych zdjęciach kolejne informacje. Aby przejść do galerii, przesuń zdjęcie gestem lub naciśnij strzałkę w prawo.

3/6
- To proste pytanie: medal olimpijski. Wierzę, że w tym roku...
fot. Dariusz Bloch

"Czasami trochę marudzi". To dla niej mama została trenerką. Poznajcie złotą Igę!

- To proste pytanie: medal olimpijski. Wierzę, że w tym roku to marzenie zrealizuję - odparła bez zastanowienia Iga, gdy zapytałem uroczą i wiecznie uśmiechniętą biegaczkę o największe sportowe marzenie. To było jeszcze zimą. Dziś bydgoszczanka jest mistrzynią olimpijską w sztafecie mieszanej, a przed sobą ma jeszcze szanse na drugi medal w sztafecie 4x400 m pań.

Gdzie zaczęła się droga do podium w Tokio? Iga była ruchliwym dzieckiem, które nie uciekało od sportu. Pierwszymi pasjami były jednak tenis i jazda konna. W wieku 14 lat trafiła do BKS Bydgoszcz, gdzie od razu docenili jej możliwości. Iga zdradzała predyspozycje do wielu dyscyplin, w pierwszych zawodach biegła na 300 m, ale także skakała wzwyż.



Na następnych zdjęciach kolejne informacje. Aby przejść do galerii, przesuń zdjęcie gestem lub naciśnij strzałkę w prawo.

4/6
Iga przyznaje dziś, że nie mogłaby sobie wyobrazić lepszej...
fot. Dariusz Bloch

"Czasami trochę marudzi". To dla niej mama została trenerką. Poznajcie złotą Igę!

Iga przyznaje dziś, że nie mogłaby sobie wyobrazić lepszej trenerki, choć współpraca z mamą do najłatwiejszych nie należy. - Różnie bywa, ale zdecydowanie jest więcej jest plusów. Pewnie, zdarzają się trudne chwile, gdy za dużo jest mamy w moim życiu oraz mnie w życiu mamy. Zdarzają się także kłótnie, czasami musimy odpocząć od siebie, ale bardzo szybko odnajdujemy porozumienie. Z drugiej strony, nikt tak dobrze mnie nie zna, mama najlepiej wie, kiedy trzeba mi dołożyć treningów, kiedy trochę odpuścić. Doskonale się rozumiemy i możemy rozmawiać o wszystkim. Takie zaufanie potem przekłada się na efektywną pracę - opowiadała bydgoszczanka.

Dodając, że mama jest surowym trenerem. - Próbuję czasami wykorzystać nasze relacje i zmiękczyć jej serce, ale nie daje się - śmiała się Iga.

- Czasami marudzi, ale zawsze w końcu wykonuje na treningu wszystkie zadania według zaleceń - podkreślała Iwona Baumgart.

Na następnych zdjęciach kolejne informacje. Aby przejść do galerii, przesuń zdjęcie gestem lub naciśnij strzałkę w prawo.

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Sylwia Bomba pozuje w skąpym bikini. Jest też deklaracja celebrytki ZDJĘCIA

Sylwia Bomba pozuje w skąpym bikini. Jest też deklaracja celebrytki ZDJĘCIA

Dramat kapitana Widzewa. Bartłomiej Pawłowski nie zagra pół roku lub więcej

Dramat kapitana Widzewa. Bartłomiej Pawłowski nie zagra pół roku lub więcej

Skrzyżowanie śmierci wreszcie zostanie przebudowane

Skrzyżowanie śmierci wreszcie zostanie przebudowane

Zobacz również

Siatkówka w ŁKS. Valentina Diouf wspomina spotkanie z trenerem Michałem Cichym

Siatkówka w ŁKS. Valentina Diouf wspomina spotkanie z trenerem Michałem Cichym

Ambasador Stanów Zjednoczonych w Art Parku w łódzkiej Manufakturze WIDEO

Ambasador Stanów Zjednoczonych w Art Parku w łódzkiej Manufakturze WIDEO