Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czekali pół roku aż ZDiT odbuduje im zniszczony przystanek. W końcu sami postawili na przystanku ławkę

Matylda Witkowska
Matylda Witkowska
Pani Katarzyna Filipowicz cieszy się z niebieskiej ławki.  Może czekać  wygodnie na autobus
Pani Katarzyna Filipowicz cieszy się z niebieskiej ławki. Może czekać wygodnie na autobus Krzysztof Szymczak
Przez pół roku mieszkańcy prosili, by odbudować im zniszczony przez pijanego kierowcę przystanek autobusowy na rogu ul. Srebrzyńskiej i Jęczmiennej. W końcu sami postawili sobie ławkę.

8 lutego 2018 roku na przystanek autobusowy na rogu ul. Srebrzyńskiej i Jęczmiennej wjechał pijany kierowca. Przesunął wiatę o kilka metrów, nadawała się tylko na złom.

Od tego czasu mieszkańcy prosili urzędników o postawienie nowej, bo nie mają gdzie usiąść lub schronić się przed deszczem. Bez skutku.

- Od kwietnia kilkanaście razy obdzwaniałem ZDiT, MPK, i UMŁ w sprawie kiedy wróci przystanek i tylko obietnice że do końca maja, że już, do końca czerwca - żalił się w internecie jeden z mieszkańców. W końcu nie mógł już patrzeć na staruszki siedzące na krawężnikach. Nie wytrzymał i... sam zbudował ławkę.

Nowa ławka jest niebieska i pomalowana w chmurki. - Jest bardzo łatna, tak się cieszę, że ją w końcu postawili, choć przydałby się daszek - mówi Katarzyna Filipowicz mieszkająca w pobliżu. - Sąsiadka dzwoniła w tej sprawie do urzędu, ale nic nie wskórała -przyznaje.

Zniszczona wiata należała do Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi, ale zarządzało nią MPK. Ustawienie nowej kosztuje około 14 tys. zł. To niedużo, ale sprawa jest skomplikowana.

Maciej Sobieraj, wicedyrektor ZDiT do spraw transportu przyznaje, że nie ma obecnie innej wiaty, którą można by w tym miejscu postawić.

- Nie mamy magazynu z zapasowymi wiatami - tłumaczy Sobieraj. - Z powodu aktów wandalizmu zapotrzebowanie na nowe wiaty jest tak duże, że gdyby była jakaś wolna to zaraz byłaby ustawiona - mówi.

Nowe wiaty kupuje ZDiT, ale zniszczone powinno wymienić MPK. Ale ponieważ z zasady nie kupuje nowych wiat, nie ma na to środków. Musi czekać na pieniądze z odszkodowania.

A to się przeciąga. - Czekamy na dokumenty ze ZDiT, które mają trafić do ubezpieczyciela - odpowiada Agnieszka Magnuszewska, rzeczniczka MPK.

Maciej Sobieraj obiecuje, że wiata na ul. Srebrzyńskiej pojawi się jeszcze w sierpniu. Trafi tam jeden z daszków demontowanych z okazji remontu al. Śmigłego-Rydza. Zaś wiata kupiona z ubezpieczenia wypadkowego trafi gdzie indziej.

A co stanie się z ławką wykonaną przez mieszkańców?- Zasadniczo ławka nie powinna tam stać. Ale nie będziemy robić z tego powodu problemów - obiecuje Sobieraj.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki