Łódź w czerwonej strefie? Wiele na to wskazuje
Zakażenia koronawirusem w Łodzi biją kolejne rekordy. W sobotę odnotowano 150 zachorowań. W tym tygodniu, po niedzielnym spadku, codziennie jest grubo ponad sto. To oznacza, że Łódź ma szansę trafić do czerwonej strefy.
Aby powiat trafił do czerwonej strefy liczba zachorowań w przeliczeniu na 10 tys. mieszkańców w ciągu dwóch tygodni musi przekroczyć 12. Co to oznacza dla mającej prawie 680 tys. mieszkańców Łodzi?
CZYTAJ DALEJ >>>>
...
W ciągu 14 dni od środy (30 września) do wtorku (13 października) w samej Łodzi koronawirusa złapało 870 osób. We wtorek chorowało więc prawie 13 osób na 10 tys. mieszkańców. To oznacza niemal pewne włączenie Łodzi do czerwonej strefy.
Sytuację mógłby zmienić tzw. wskaźnik korygujący, który bierze pod uwagę zachorowania z trzech ostatnich dni i, jeśli sytuacja się poprawia, może uchronić powiat od czerwonej strefy. Jednak w środę (14 października) sytuacja Łodzi jeszcze się pogorszyła bo zaraziło się kolejnych 148 osób. To oznacza, że do czerwonej strefy Łódź wejdzie niemal na pewno.
CZYTAJ DALEJ >>>>
Łódź czerwoną strefą od 17 października?
Rząd wprowadzając czerwone strefy bierze pod uwagę zachorowania z ostatnich 14 dni i ogłasza decyzje w czwartki. Czy Łódź zostanie czerwoną strefą od 17 października?
W środę na konferencji prasowej rzecznik ministerstwa zdrowia Wojciech Andrusiewicz zapowiedział, że do czerwonej strefy trafi ponad 100 powiatów, czyli jedna trzecia Polski. Wśród nich ma być dużo miast.
CZYTAJ DALEJ >>>>
...
Jeśli czerwona strefa w Łodzi zostanie wprowadzona 17 października, to niemal na pewno zostanie na dłużej. Nic nie wskazuje bowiem na to, żeby liczba zachorowań miała w Łodzi spaść.
Ale nie tylko Łódź zagrożona jest czerwoną strefą. Z danych dotyczących zakażeń wynika, że w czerwonej strefie mogą też znaleźć się powiaty: brzeziński, łódzki wschodni, pabianicki, bełchatowski, wieluński, pajęczański, radomszczański, piotrkowski, a także Piotrków Trybunalski i Skierniewice.
CZYTAJ DALEJ >>>>
...
