Hajncel ubrany w sutannę zasiadł we wtorek po południu na krześle na ulicy Piotrkowskiej naprzeciwko Saspolu. Na ziemi położył aksamitną poduszkę, podwinął sutannę i obficie nałożył na swoje kolana bitą śmietanę. Potem zagłębił się w lekturze Pisma Świętego jednocześnie machając rózgą.
- Kolanka sauté, niegolone, zapraszam do lizania szczególnie gimnazjalistów - zachęcał przechodniów. - Robię to z tego samego powodu co ksiądz: dla zabawy - tłumaczył.
Reakcje przechodniów były różne. Większość śmiała się i robiła zdjęcia komórkami. Jedna z kobiet uznała happening za obrazę uczuć religijnych, inna odważyła się nabrać śmietanę palcem, kolejna - zakryła ją różową kartą z napisem "oto przykład jak codziennie traktuje nas premier". A jeden z przechodniów się obnażył.
Paweł Hajncel jest łódzkim artystą znanym z antykościelnych happeningów. Podczas ubiegłorocznej procesji Bożego Ciała wmieszał się w procesję w stroju motyla, a podczas transmisji z beatyfikacji Jana Pawła II stanął wśród wiernych z wizerunkiem papieża i hasłem "To nie jest mój ojciec".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?