Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czterdzieści kobiet odsiadujących wyroki w łódzkim zakładzie karnym przy ulicy Beskidzkiej będzie miało pracę

Agnieszka Jedlińska
Agnieszka Jedlińska
W ZK1 przy ul. Beskidzkiej pracuje największa liczba osadzonych.
W ZK1 przy ul. Beskidzkiej pracuje największa liczba osadzonych. archiwum EI
Zakład Karny nr 1 przy ul. Beskidzkiej 54 to jednostka, w której większość osadzonych może pracować. Do tej grupy dołączy 40 kobiet odsiadujących tam wyroki. Właśnie podpisano porozumienie w tej sprawie. Z ramienia placówki penitencjarnej podpis na umowie złożył ppłk Mariusz Kasierski, zastępca dyrekora jednostki. 40 osadzonych kobiet odbywających karę pozbawienia wolności zostanie zatrudnionych na stanowisku pracownik produkcji – rezydent. Praca polegać będzie na montażu wiązek kablowych lub produkcji półfabrykatów.

Osadzeni bardzo chętnie podejmują pracę. W ZK1 przy ul. Beskidzkiej w Łodzi większość zatrudniona jest w przedsiębiorstwie działającym na terenie zakładu. gdzie szyją m.in.: togi. W czasie pandemii zajmowali się szyciem maseczek i strojów ochronnych. Jednak osadzeni pracują także poza murami jednostki.

Praca dla więźniów to nie tylko rozrywka i sposób na zabicie czasu w więziennej jednostce, jak myślą niektórzy, ale sposób na uczciwe zarabianie pieniędzy, a z perspektywy systemu penitencjarnego niezbędny, a nawet najważniejszy element resocjalizacji. Wiele osób dzięki pracy za murami zdobywa nowe doświadczenie oraz uczy się konkretnych zawodów, co potwierdzają dokumenty. To ułatwia im start na wolności. Wielu pracodawców zatrudniających więźniów podkreśla, iż cenią ich za zaangażowanie, fachowość i samodyscyplinę w trakcie realizacji powierzonych im zadań.

Do pracy kierowani są przede wszystkim osadzeni zaangażowani w proces resocjalizacji i nie sprawiający problemów natury wychowawczej. Kolejnym czynnikiem wziętym pod uwagę przy doborze kandydatów do zatrudnienia to charakter czynu jakiego się dopuścili i ich stosunek do popełnionego przestępstwa.

Z pieniędzy, które zarabia więzień część jest odprowadzana na fundusz, z którego po odsiedzeniu wyroku osadzony dostaje wyprawkę na wolność, część to zaległe kary, mandaty lub alimenty. Zaledwie niewielki procent zostaje osadzonemu. Może go wydać w więziennej kantynie lub wysłać rodzinie. Jednak świadomość regulowania swoich rachunków podnosi samoocenę i daje satysfakcję, co często sprawia, że zmienia się ich priorytety również po wyjściu na wolność.

od 7 lat
Wideo

Pensja minimalna 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki