Wcześniej udano się na cmentarz na Dołach, gdzie złożono kwiaty na grobie Grzegorza Palki, byłego prezydenta Łodzi, przewodniczącego Rady Miasta i jednego z twórców łódzkiej „Solidarności”. W uroczystościach wzięli udział m.in. Waldemar Krenc, przewodniczący Zarządu Regionu Solidarności Ziemi Łódzkiej, poseł Włodzimierz Tomaszewski czy Longin Chlebowski, uczestnik strajku.
Przypomnijmy, że strajki w Łodzi rozpoczęły się już na początku sierpnia 1980 roku. Kilka łódzkich zakładów przerwało pracę. Ale te strajki szybko wygaszano. Obiecano podwyżkę płac i ludzie wracali do pracy. Do Łodzi docierały też wiadomości z Gdańska. Ale gorąco zrobiło się dopiero wtedy, gdy 26 sierpnia stanęła komunikacja miejska. Zastrajkowali pracownicy MPK. Wcześniej strajki nie robiły wrażenia na władzy. Rozpoczynały się w poszczególnych zakładach niezależnie od siebie, były krótkotrwałe i z reguły obejmowały jedynie część załóg. Informacje o protestach w sposób ograniczony wpływały na atmosferę w mieście, choć niewątpliwie ośmielały pracowników innych zakładów do działania. Pierwszy strajk rozpoczął się 4 sierpnia w Zakładach Przemysłu Bawełnianego im. Obrońców Pokoju („Uniontex”), w kolejnych dniach protesty miały miejsce m.in. w „Stomilu”, zakładach im. Harnama, „Skogarze”, „Arelanie”, MPO, „Teofilowie”, „Albie”, „Famidzie” i pojedynczych zakładach w Aleksandrowie, Ozorkowie i Pabianicach. Kończyły się po osiągnięciu porozumienia w kwestiach płacowych i socjalnych/
Dopiero strajk w MPK wstrząsnął władzą. Autobusy i tramwaje nie wyjechały na trasę 26 sierpnia. Na czele komitetu strajkowego stanął kierowca Andrzej Słowik. Rozmowy z dyrekcją MPK i władzami Łodzi, a także przedstawicielami ministerstwa z Warszawy nie przyniosły rezultatu
Przyjęto zasadę, że strajk łódzkiego MPK i innych firm w Łodzi skończy się w momencie podpisania porozumień w Gdańsku.
- To, że dojdziemy do porozumienia w naszych sprawach nie oznaczało, że zakończymy strajk – mówił nam Andrzej Słowik, przywódca strajku w łódzkim MPK.. - Będziemy czekać na to jak zakończą się rozmowy w Gdańsku. Porozumienie w Łodzi podpisaliśmy niemal w tym samym czasie co na Wybrzeżu, bo 31 sierpnia. Odczekaliśmy jeszcze kilka godzin. Chcieliśmy się upewnić czy porozumienie w Gdańsku zostało na pewno podpisane. Czy nie będzie jakiś reakcji odwetowych ze strony.
Strajk komunikacji miejskiej w Łodzi zakończył się po podpisaniu Porozumień Gdańskich. 1 września tramwaje i autobusy znów wyjechały na trasy.
Między 26 a 31 sierpnia, a więc do podpisania porozumienia w Gdańsku, strajki miały miejsce w kilkudziesięciu zakładach, m.in. „ Marchlewski”, „Eskimo”, „Chemiteksie”, „Olimpii”, „Artechu”, „Zenicie”, „Famedzie”, „Norbelanie”, PKS, w zakładach na terenie Pabianic, Zgierza i Ozorkowa. Łącznie w okresie 4–31 sierpnia strajkowało w województwie łódzkim ok. 40 tys. osób w ok. 60 zakładach pracy.

Szymon Hołownia ma duże ego, większe ma tylko Lech Wałęsa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?