Funkcjonariusze z Placówki Straż Granicznej w Łodzi zatrzymali czterech cudzoziemców, podających się za obywateli Afganistanu. Młodzi mężczyźni zostali ujawnieni w naczepie tira, podróżującego z Rumunii do Polski (w piątek, 5 lutego br.).
Czytaj więcej na następnej stronie
W rejonie Miejsca Obsługi Podróżnych Polesie na autostradzie A2 w kierunku Warszawy kierowca jednego z samochodów ciężarowych przejeżdżającego obok parkingu zauważył wystającą rękę z przestrzeni ładunkowej tira. Po przybyciu na miejsce, funkcjonariusze z łódzkiej placówki Straży Granicznej ustalili, że znajduje się tam czterech młodych mężczyzn. Każdy z nich posiadał przy sobie tymczasowy dokument tożsamości azylanta, wydany przez władze Rumunii, co świadczyło o ubieganiu się przez nich o ochronę międzynarodową na terytorium Rumunii.
Czytaj więcej na następnej stronie
Cudzoziemcy oświadczyli, że są obywatelami Afganistanu, a podróż do Polski w ukryciu naczepy tira zorganizowali im przemytnicy. Następnie z naszego kraju mieli przedostać się do Belgii, aby na miejscu uzyskać status pobytowy. Cudzoziemcom przedstawiono zarzuty przekroczenia granicy państwowej wbrew przepisom.
Zatrzymani przebywają w ośrodkach dla cudzoziemców
Z uwagi na fakt, że wśród zatrzymanych były dwie osoby niepełnoletnie - nieposiadające pełnej zdolności do czynności prawnych, na czas trwania postępowania został im ustanowiony kurator. Następnie decyzją sądu, zostały one skierowane do Strzeżonego Ośrodka dla Cudzoziemców w Kętrzynie. Z kolei dwóch pozostałych Afgańczyków umieszczono w Strzeżonym Ośrodka dla Cudzoziemców w Białymstoku. Wobec wszystkich wszczęto postępowania administracyjne w kierunku zobowiązania do powrotu.