Szczepienia lekarzy i pielęgniarek w regionie łódzkim
Lekarze, pielęgniarki, aptekarze i personel niemedyczny mają być zaszczepieni jako pierwsi. To tzw. etap zerowy programu szczepień przeciw koronawirusowi. Przygotowania są mocno zaawansowane.
NFZ podał listę tzw. szpitali węzłowych, które będą szczepić pracowników służby zdrowia. W regionie łódzkim są 33 takie szpitale, tego 12 w Łodzi, pozostałe głównie w miastach powiatowych.
Najpierw zaszczepiony będzie personel szpitali węzłowych. Szczepienia lekarzy, pielęgniarek, aptekarzy mają być dobrowolne i darmowe. Ile osób się zgłosi?
Do dziś miały być gotowe listy chętnych, ale termin został przesunięty na piątek. Do niedzieli mają być gotowe listy wszystkich chętnych medyków i pracowników niemedycznych służby zdrowia.
Czy lekarze w regionie łódzkim chcą się zaszczepić?
Listy już powstają. Tak jest m.in. w szpitalu im. Barlickiego w Łodzi, gdzie większość lekarzy szpitala chce się zaszczepić. Wśród nich jest dr Sebastian Słomka, zastępca dyrektora szpitala ds. medycznych.
- Jako lekarze nie chcemy się zakazić. To ciężka choroba, która utrudnia pracę szpitala – mówi dyrektor. Podkreśla jednak, że w szpitalu są osoby mające wątpliwości. Jego zdaniem takie obawy wobec szczepionki można zrozumieć. - Mamy do czynienia z czymś zupełnie nowym – przyznaje wicedyrektor Słomka. Podkreśla, że dyrekcja nie może nikogo nakłaniać do szczepień.
W łódzkiej Matce Polce dyrekcja zakłada powszechność szczepień przeciw COVID-19.
- Zakładamy, że wszyscy będą chcieli się zaszczepić i zamawiamy szczepionki dla całego personelu –mówi Adam Czerwiński, rzecznik prasowy szpitala. Przyznaje, że mogą jednak zdarzyć się pojedyncze przypadki rezygnacji ze szczepień np. z powodów zdrowotnych.
Wiele szpitali dopiero tworzy listy i do czasu ich zamknięcia nie informuje zainteresowaniu szczepionkami. Tak jest m.in. w szpitalach im. Biegańskiego, im. Kopernika i w szpitalu im. Jonschera w Łodzi.
W wielu miejscach obawy powoli maleją. - Na początku zarówno lekarze, jak i pielęgniarki z łęczyckiego szpitala byli dość sceptycznie nastawieni do szczepień. Teraz, gdy zaczęło pojawiać się coraz więcej informacji o szczepionkach, ilość chętnych z dnia na dzień rośnie - mówi Małgorzata Raczkiewicz, członek zarządu powiatu łęczyckiego, menadżer przychodni Medar, oraz prezes fundacji "Dobry szpital". - Przychodnia Medar w Łęczycy także zgłosiła chęć szczepienia swoich pracowników. 100 proc. lekarzy pracujących w przychodni chce się zaszczepić. Jeśli chodzi zaś o pielęgniarki to 50 proc. - relacjonuje.
Po lekarzach zaszczepione mają być osoby „cywilne”, najpierw starsze i zagrożone. Do czwartku łódzki oddział NFZ ma podać listę przychodni w regionie w których będzie można się szczepić. Jak wyjaśnia Anna Leder z łódzkiego oddziału NFZ po ogłoszeniu listy będzie wiadomo, czy cały teren regionu łódzkiego został pokryty punktami szczepień. -
-Chcielibyśmy, żeby pacjenci nie musieli dojeżdżać zbyt daleko na szczepienia – mówi Anna Leder.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?