Piłka nożna. Do zakończenia rozgrywek pierwszej ligi pozostały cztery kolejki i trzy mecze zaległe. Zobacz, co może się wydarzyć w walce o szóste miejsce barażowe.
KLIKNIJ DALEJ W KOLEJNE SLAJDY

Zaległe spotkania odbędą się już dzisiaj: Arka Gdynia - Sandecja Nowy Sącz (17.40), Puszcza Niepołomice - Miedź Legnica (20), Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Chrobry Głogów (19).

W 31. kolejce w najbliższy weekend nasze drużyny walczące o miejsce w barażach zagrają z trudnymi rywalami, które mają takie same cele. W sobotę piąty w tabeli ŁKS podejmuje szóstego (ale i bez formy) Górnika Łęczna, a Widzew zagra w Gdyni przeciwko czwartej Arce.
Mecz przy al. Unii będzie istotny także dla Widzewa. Dziś Górnik ma osiem punktów przewagi nad Widzewem. Jeśli podopieczni trenera Marcina Broniszewskiego (odpukać w niemalowane drzewo) stracą punkty nad morzem, Górnik nie może zdobyć choćby punktu w Łodzi. Bo jeśli zdobędzie, przewaga Górnika nad Widzewem wzrośnie do 9 punktów.
Teoretycznie w trzech meczach można taką stratę odrobić, ale to mało prawdopodobnie. Tym bardziej, że po dwóch remisach 0:0 w meczach Górnika z Widzewem brane byłyby pod uwagę ogólne bilanse bramkowe obu drużyn. Górnik ma plus 15, a Widzew minus 5. Taka różnica na pewno nie jest możliwa do zniwelowania.
Jak widać ŁKS może pomóc Widzewowi, jeśli pokona Górnika. Pomoże też sobie, bo uzyska dużą przewagę nad szóstym zespołem z Łęcznej.

Czy kibice Widzewa mogą jeszcze żyć nadzieją zajęcia miejsca barażowego? Teoretycznie może być tak:
Aktualna tabela na miejscach 6-10
6. Górnik Łęczna 30-49
7. Miedź Legnica 29-43
8. Odra Opole 30-43
9.Chrobry Głogów 29-42
10. Widzew Łódź 30-41