Nasi piłkarze przegrywają, więc dziś o przyjemnym zajęciu.
CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE

Starosta opolski w telewizji regionów analizując niewielki przyrost naturalny w swoim kantonie przypomniał, że podczas mistrzostw świata w Meksyku w 1970 roku najmniej dzieci rodziło się w Niemczech, bo tamtejsi mężczyźni zamiast spełniać małżeńskie obowiązki, oglądali mecze późno w nocy. Dlatego w Opolu mówi się o wyłączaniu prądu w nocy, by ułatwić nocne igraszki, aby przyrost naturalny wytrysnął. Może to i karkołomne myślenie, ale coś w tym jest. Związki piłki nożnej z wieloma obszarami życia potrafią być zaskakujące...

Czy dzisiaj mecze piłkarskie mają wpływ na poczęcie dzieci? Na pewno w czasie meczów w Łodzi 23 tys. osób siedzi na trybunach obu łódzkich stadionów, zamiast leżeć w łóżkach. Więcej kibiców zasiada przed telewizorami. Pozycję z siedzącej na leżącą (obok żony) przyjmuje się w trakcie meczu łatwiej, jeśli mecze są nudne.

Jeśli transmisje z meczów miałyby rzeczywiście zakłócać właściwy rytm małżeństw, to w dzisiejszych czasach relacji jest po prostu za dużo. W jednej chwili na kilku przynajmniej kanałach telewizyjnych emitowane są transmisje. Kibiców łapie migrena i tą dolegliwością panowie (a nie panie, jak kiedyś) mogą tłumaczyć niechęć do przytulania. Przed laty transmisja piłki w TV to było wydarzenie, na które długo się czekało, a później długo wspominało.

Jak zmienia się świat, także piłka nożna, niech świadczy fakt, że policja poszukuje 30-letniej Magdaleny Kralki, za którą wydano list gończy. Ostatni raz poszukiwana zamieszkiwała w Krakowie. Kobieta jest podejrzewana o kierowanie grupą przestępczą - miała kierować gangiem kiboli Cracovii. Koniec świata. Dostrzegliśmy, że dziewczęta dzisiaj są bardziej męskie od zniewieściałych chłopców, ale żeby takie jaja miała pani Magda? Za 30-latką wydany został Europejski Nakaz Aresztowania, jest poszukiwana czerwoną notą Interpolu.